Na co dzień pomagają, dziś proszą innych o pomoc. Chodzi o Fundację ’’Weź Pomóż”, która potrzebuje funduszy na opłacenie czynszu za wynajmowane od Agencji Mienia Wojskowego Budynki. W odpowiedzi AMW tłumaczy, że stawka za wynajem wynika z podpisanej przez szefa fundacji umowy.
— Podnieśli nam dwukrotnie czynsz tutaj, gdzie pomagamy i tak naprawdę jest to dla nas dzisiaj ta suma, którą nam podnieśli i nie jesteśmy w stanie dalej po prostu funkcjonować. To jest jakby mówią gwóźdź do trumny, bo te pieniążki, które mieliśmy to tak naprawdę mieliśmy na żywność, na dotychczasowe opłaty, które jeszcze nie byliśmy w stanie jakoś opłacić. To dwukrotne, które nam podnieśli czynsz to jest w mowie jednoznaczne likwidacji fundacji. To jak się słyszy są fundacje, które zarabiają, nie wiadomo, ja nie biorę złotówki i tu z wolontariuszy nikt nie ma pensji i nikt nie dostaje jakichś funduszy, żadnych. Tu ludzie robią, to jest dla nich powołanie. Zaczęła się wojna, trzeba było po prostu pomóc, zaczęła się pobudź, myśmy działać całodobowo, tutaj gotowaliśmy, wysłałyśmy transporty. My dzisiaj taką mamy sytuację, my mamy tutaj jakby byliśmy ginęli i tu potrzebujemy waszego serca tej, mówię, złotówki. Przekażcie, każdy jest po złotówce, będziemy zbierać, będziemy mieli. My na dzień dzisiejszy, słuchajcie, mamy do zapłaty ponad 200 tysięcy złotych. Uważam, że je znajdziemy od państwa, że na państwo nam przekażą. Organizacje, firmy, bo to co tu się dzieje, to jest dobro. To jest to, dajemy coś od serca drugiemu człowiekowi. Tu nikt na tym nie zarabia, nikt z tego nie ma, nie wiadomo czego — mówi Jan Piontek, prezes fundacji „Weź Pomóż”.
W dniu 5 czerwca 2025 roku pan Jan Piątek jako przedstawiciel fundacji podpisał umowę najmu tym samym świadomie akceptując wynikające z niej zobowiązania. Warto zaznaczyć, że podstawowym celem działalności Agencji Mienia Wojskowego jest zabezpieczenie potrzeb mieszkaniowych żołnierzy zawodowych i ich rodzin. Realizacja tego celu wymaga zapewnienia odpowiednich świadków finansowych, które pochodzą m.in. z przychodów uzyskiwanych z gospodarowania nieruchomościami.
— Ja nie mam żalu do agencji, bo mają jakieś swoje przepisy, ktoś po prostu, nowy dyrektor stwierdził, że trzeba zarabiać, trzeba podnieść, ale podkreślam, popatrzcie na nas. Nie jakąś firmę zarobkową, ale tak naprawdę fundacja, która w różnych sytuacjach, tak jak mówię, wojna, czy powódź, ale tak naprawdę odciąża wiele instytucji. Mamy magazyn, mamy mnóstwo rzeczy, które chcemy przekazać i dla powodzeń, ale dla ludzi, naprawdę ludzi, którzy potrzebują od odkurzacza, po wentylator, po tak naprawdę papier toaletowy i wiele, ile, wiele innych produktów. Ale my też potrzebujemy wolontariuszy, którzy nam to ładnie poukładają, my przy tej ilości osób, co mamy, nie jesteśmy w stanie tego zrobić. My nie odpuścimy, bo to jest tak naprawdę być albo nie być. Dla tych ludzi, nie dla mnie, nie dla mnie, bo ja tu i sprzątam, wózkiem jeżdżę, wszystko robię. Dla mnie tak naprawdę ci ludzie są najważniejsi. Najbardziej proszę ludzi, wszystkich, dobry wol, dobrego serca, pomóżcie nam w tym, bo to jest naprawdę dla nas jedna deska, taka ostatnia deska, jaką jesteście wy. Fundacja ponad 10 lat działa i działa naprawdę serce. Możecie sprawdzić na stronie, my po prostu działamy sercem. I o to Was proszę, pomóżcie nam w tym, żebyśmy mogli dalej pomagać — podsumowuje Jan Piontek.
Oświadczenie Agencji Mienia Wojskowego dostępne poniżej:
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz