Gospodarzem pierwszego pojedynku o trzecie miejsce powinien być GKM, który w sezonie zasadniczym zajął niższe miejsce niż Sparta, ale ponieważ za tydzień Stadion Olimpijski będzie niedostępny, zespoły zamieniły się kolejnością rozgrywania meczów.
Mecz we Wrocławiu zaczął się pechowo, bo od dwóch upadków. Drugi miał miejsce na drugim łuku pierwszego okrążenia i ktoś musiał zostać wykluczony. Sędzia Arkadiusz Kalwasiński uznał, że winny był Jakub Kowalski i zawodnik Sparty nie tylko został wykluczony, ale upomniany też żółtą kartką. W powtórce Brady Kurtz wyszedł ostatni spod taśmy, ale na dystansie Jakub Miskowiak i Max Fricke nie zdołali powstrzymać Australijczyka.
Kilka chwil później moc pokazał jeden z liderów gości - Michael Jepsen Jensen, któremu nie dali rady Artiom Łaguta i Daniel Bewley. Duńczyk wygrał z dużą przewagą, jakby chciał pokazać, że jego powrót do cyklu Grand Prix nie jest przypadkowy.
Drugi raz na torze Jensen pojawił się w wyścigu siódmym i ponownie stoczył pasjonujący pojedynek z dwoma żużlowcami Sparty, ale tym razem nie udało się pokonać obu, bo musiał uznać wyższość Kurtza. W tym momencie gospodarze prowadzili już 29:13.
Poza Duńczykiem w ekipie GKM jeszcze tylko Fricke potrafił nawiązać walkę ze Spartanami. Ta dwójka po dwóch seriach miała więcej zdobytych punktów niż pozostała piątka żużlowców z Grudziądza.
Obraz meczu w drugiej jego części się nie zmienił i w dalszym ciągu na torze dominowali gospodarze. Nawet jeżeli żużlowcy Sparty przegrywali start, później szybko nadrabiali to na dystansie. Ciekawe ściganie przez cztery okrążenia kibice oglądali jedynie, gdy do walki z wrocławianami stawał Jensen i ewentualnie Fricke.
Sparta wygraną zapewniła sobie już po 11. wyścigu, kiedy Kurtz i Bewley nie dali szans parze Fricke i Wadim Tarasienko. W tym momencie było już 45:21. Całe spotkanie Sparta wygrała 61:29 i wydaje się, że kwestia brązowego medalu została rozstrzygnięta.
Pierwszy mecz o trzecie miejsce: Betard Sparta Wrocław - Bayersystem GKM Grudziądz 61:29.
Rewanż zostanie rozegrany 27 września (godz. 20.30) w Grudziądzu.
Betard Sparta Wrocław: Brady Kurtz 14 (3, 3, 3, 3, 2), Artiom Łaguta 11 (1, 3, 2, 2, 3), Daniel Bewley 10 (2, 3, 1, 2, 2), Maciej Janowski 9 (2, 1, 2, 1, 3), Bartłomiej Kowalski 7 (w, 2, 2, 3), Marcel Kowolik 6 (2, 3, 1), Jakub Krawczyk 4 (3, 1, 0).
Bayersystem GKM Grudziądz: Michael Jepsen Jensen 15 (3, 2, 3, 3, 3, 1), Max Fricke 6 (2, 2, 1, 1, 0), Kevin Małkiewicz 3 (1, 1, 0, 1, 0), Wadim Tarasienko 2 (0, 1, 0, 0, 1), Jaimon Lidsey 2 (0, 0, 0, 2), Jakub Miśkowiak 1 (1, 0, -, 0, -), Kacper Łobodziński 0 (0, 0, -).
Najlepszy czas dnia uzyskał Kurtz (63,63) w 7. biegu. Sędzia: Arkadiusz Kalwasiński (Toruń). Widzów 13 500.
(PAP)
marw/ cegl/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz