Gdynia, DOM DOBRY Smarzowskiego, 1670, Teściowie 3

Gościem Telewizji Echo24 był krytyk filmowy Maciej Stasierski.

DOM DOBRY

- Nie znalazłem chyba jednej pozytywnej recenzji. "O czym to może świadczyć?" Myślę, że o tym, że Wojciech Smarzowski jednak niestety zapomniał troszkę, że kiedyś robił filmy na bardzo ważne tematy, ale jednak robił też filmy, które były świetnie oglądalne, bardzo takie, ale tak dotykające też wewnętrznie ludzi. Nas Polaków przede wszystkim. Myślę, że bardzo celnie tak puentujące charakterystykę polskiego społeczeństwa. Natomiast teraz zamienił się trochę chyba w Patryka Wege po prostu. To jest problem. "To bardzo mocne porównanie". Myślę, że to się już zaczęło gdzieś na poziomie Wesela, tego drugiego, gdzie opowiedział nam historię o zamordowaniu Żydów w Jedwabnym i absolutnie nikt nie musiał o tym opowiadać już, bo o tym już opowiedział Władysław Pasikowski wcześniej w POKŁOSIU. Zdecydowanie lepiej, w sposób zdecydowanie bardziej jakby zniuansowany, subtelny. Tutaj to wszystko było tak wywalone, że tak powiem kawa na ławę i niestety Wojciech Smarzowski w taki sposób nakręcił i drugie WESELĘ i już po zwiastunie było widać, że DOM DOBRY film, który ma opowiadać o przemocy domowej, czyli o temacie bardzo istotnym oczywiście i wciąż problemie, który nie jest przepracowany w polskim społeczeństwie.

[ZT]88637[/ZT]

1670

- Obejrzałem kilka odcinków w towarzystwie mojego ojca, którego pozdrawiam serdecznie. No i się bawiłem dobrze, całkiem. Świetnie wygląda ten serial. Naprawdę wciąż. Wydaje mi się, że pieniądze jakie tam wyłożone zostały to jest jakieś szaleństwo. Bo kostiumy, które tam są uszyte to są jakieś takie szalone, bardzo wysmakowane pomysły specjalistów z kostiumografii. Bo to na pewno nie są takie kostiumy, jakie oni nosili wtedy. Ale to nawet lepiej wyglądało. Ja uważam, że tak powinno wyglądać po prostu. Te scenografie, to wszystko jest bardzo dobrze skrojone na miarę. Plus to w jakiś sposób tam... Czasem może rzeczywiście brakuje jakiegoś takiego fabularnego mięsa. Dla mnie przynajmniej. Natomiast ta obsada rzeczywiście wyciąga ten serial za uszy. Wciąż Bartłomiej Topa jest po prostu absolutnym zjadaczem naszego samego ekranu. On dla nas jest... On jest zaraźliwie dobry wręcz. Ale... Katarzyna Herman. Tak. Dla mnie to było MVP pierwszego sezonu w ogóle. Ona jest zresztą aktorką absolutnie fantastyczną. I szkoda, że tak mało wykorzystywaną w polskim kinie.

[ZT]87441[/ZT]