Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Spraw bliskim radość
zanim będzie za późno!
Kup prezent
Zamknij

SPRZEDAŻ ŚLĄSKA? "MOGĘ JEDNĄ KWESTIĘ ZDEMENTOWAĆ"

Dariusz Wieczorkowski Dariusz Wieczorkowski 11:45, 17.12.2025 Aktualizacja: 11:45, 17.12.2025
1 (Fot. Echo24) (Fot. Echo24)

Gościem Telewizji Echo24 był Robert Suligowski, radny wrocławski, Partia Zieloni, Klub Koalicji Obywatelskiej.

SPRZEDAŻ ŚLĄSKA WROCŁAW

- Miasto nie wypowiada się publicznie na temat prowadzonych negocjacji, co też wbrew równym twierdzeniom, jest słuszne i zgodne z przyjętym obyczajem. Przypomnę, że artykuł 72 ze znaczkiem 1 kodeksu cywilnego wskazuje na to, że negocjacje powinno się prowadzić w sposób poufny, a nie za pośrednictwem redakcji. Ja uważam, że miasto w tym zakresie dochowuje po prostu obyczaju tak zwanego kupieckiego. Czyli w sytuacji, w której prowadzimy negocjacje biznesowe, tak długo jak siedzimy przy stole i rozmawiamy, nie chodzimy i nie opowiadamy o tym na zewnątrz. Ja mogę tam jedną kwestię zdementować, bo pozyskałem celowo przed spotkaniem informację, bo padł zarzut, że miasto czy też spółka nie jest gotowa do tego, żeby się tutaj objawić z kwestią ewentualnych zadłużeń. Mam informację, że taka gotowość jest. To jest kwestia po prostu ujawnienia stanu majątkowego. 

KORKI NA WSCHODZIE WROCŁAWIA

- Powiem tak, ja przeżyłem inwestycje na Zachodzie, czyli budowę ulicy Lotniczej, przebudowę ulicy Kosmonautów. To były trudne dwa czy trzy lata. Natomiast efekt później jest oszołamiający i jeżeli chodzi o jakość przemieszczania się komunikacją zbiorową, ale też samochodami. Tutaj to nie jest tak, że miasto śpi, nic nie robi. Ja tłumaczę, że po pierwsze odbyło się spotkanie na miejscu z mieszkańcami z Radą Osiedla, po drugie miasto pracuje nad tym, żeby przynajmniej w miarę możliwości dogęścić alternatywy do tego, chociażby poprzez uruchomienie dodatkowych połączeń kolejowych i nad tym tutaj pan prezydent pracuje. Nawet miałem przyjemność być w Urzędzie Marszałkowskim w innej sprawie dotyczącej kolei aglomeracyjnej i wiem, że najprawdopodobniej w ciągu najbliższych raczej miesięcy niż tygodni takie dodatkowe połączenia powinny się pojawić. I to powinno pomóc. To na pewno pomoże jako alternatywa. Nie jesteśmy w stanie na istniejącym układzie, który jest zdefiniowany, nagle dołożyć tej przestrzeni do tego, żeby się samochody poruszały. Natomiast to, co jesteśmy w stanie zoptymalizować, to też się dzieje. Dobrze. 

Zielony klin na południu Wrocławia.

- Czekamy na decyzję w ministerstwie dotyczącą przekazania. Pracujemy nad tym bardzo intensywnie. Bardzo, ale tu znowu zobowiązałem się, żeby nie ujawniać szczegółów samych rozmów. Natomiast rzeczywiście prace są też już na tym poziomie ministerialnym. Liczymy na to, że ta decyzja zgodnie z deklaracją pana premiera Tuska, która padła w pizzerii na Jagodnie, jednak zostanie wykonana. Ja liczę na to, musimy przejąć grunt od Kowr-u. Kowr musi dostać zgodę z ministerstwa. Bardzo liczę na to, że to będzie perspektywa pierwszego kwartału przyszłego roku. Zobaczymy. Bardzo na to liczę.

Spalarnia śmieci we Wrocławiu

- Tego nie wiem, nie umiem panu powiedzieć. Ja nie jestem fanem spalarni śmieci, jak pan doskonale wie. Uważam, że pierwszym krokiem inwestycyjnym, jeżeli chodzi o gospodarkę odpadami, powinny być biogazownie we Wrocławiu. No pracuję nad tym, żeby były. To jest oczywiście perspektywa kilku lat inwestycji, decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, pozwolenia na budowę.

ILE BĘDZIEMY PŁACIĆ ZA ŚMIECI?

- Wynik postępowania przetargowego, jak dzisiaj doskonale wiemy, procedura jest w toku. Ja szczegółów procedury nie znam. Mamy niekorzystne orzeczenie sądu dotyczące możliwości przenoszenia na firmy zagospodarowujące odpady odpowiedzialności za poziom recyklingu uzyskanych. Jest tak, że miasto jest zobowiązane osiągnąć określone poziomy recyklingu. Tak. I to jest uzależnione od tego, czy nasi sąsiedzi, mieszkańcy Wrocławia segregują odpady. Ja segreguję od wielu lat, zanim nawet został wprowadzony obowiązek segregacji, bo tego się nauczyłem jeszcze na studiach. W Szwecji, w Niemczech, tak. I zaraz po przyjeździe do Wrocławia w 2006 roku, ja już odpady wszystkie frakcje segregowałem, kompostuję odpady kuchenne, także to wszystko robię. Ale tego nie umiem panu powiedzieć, bo nie znam. Dowiemy się wtedy, kiedy zakończy się postępowanie przetargowe.

(...) Ja mam trochę taki żal, ja nie boję się go publicznie wyrazić wobec firm, które zarabiają potężne pieniądze na zagospodarowaniu odpadów we Wrocławiu. Ich postawa jest kompletnie aspołeczna i uważam, że powinno to paść, że firmy, które od dekad zarabiają potężne pieniądze na gospodarce odpadami we Wrocławiu, nie powinny w ten sposób prowadzić swoich działań.

(...) Mamy problem z tym, że podmioty, które, jak mówię, zarabiają potężne pieniądze na gospodarce odpadami we Wrocławiu, stworzyły swego rodzaju oligopol i blokują to postępowanie przetargowe. Więc ja w tym miejscu chciałbym zaapelować do zarządów tychże spółek o to, żeby zaczęły myśleć również trochę interesem mieszkańców. Ja nie wiem, czy jest zmowa, czy jej nie ma, natomiast efekt jest taki, że tego postępowania rozstrzygniętego nie mamy. I nie czuję, nie widzę tutaj tak zwanej społecznej odpowiedzialności biznesu, firm, które, jak mówię, zarabiają kokosy od wielu, wielu lat na zagospodarowanie odpadów we Wrocławiu.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz (1)

KorbaKorba

0 0

Jestem zawiedziony postawą Pana Roberta.
Nie pilnuje sprzedaży Śląska, nie odcina się od Sutryka.

20:28, 17.12.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%