Nowe urządzenie diagnostyczne poprawi opiekę nad pacjentami z cukrzycą w USK we Wrocławiu

Cukrzyca to poważna, cywilizacyjna, wielonarządowa choroba. Dotyka prawie co 10 dorosłego Polaka, a około 300 tys. osób trafia z tego powodu do szpitala. Niestety coraz częściej chorzy trafiają w zaawansowanych stadiach choroby. Jednym z najgroźniejszych powikłań tej choroby jest stopa cukrzycowa prowadząca często do amputacji. I aż trudno uwierzyć, że w Polsce mniej więcej co godzinę polscy lekarze z powodu stopy cukrzycowej przeprowadzają amputację - kończyny, stopy, kawałka palca. W tej chorobie najważniejsza jest edukacja i diagnostyka - nowoczesny, specjalistyczny sprzęt. I taki dzisiaj trafił do USK przy Borowskiej we Wrocławiu.

Oksymetr tkankowy wygląda niepozornie, kosztuje ponad 200 tys. zł i w leczeniu stopy cukrzycowej jest niezastąpiony, bo służy do przezskórnego pomiaru pomiaru poziomu tlenu w tkankach. 

• - Pozwala nam ocenić, jak mocno niedokrwiona jest stopa. Jakie to ma znaczenie? Pozwala nam ocenić czy dane owrzodzenie wygoi się bez dodatkowych interwencji. Pozwala ustalić precyzyjne wskazania do tego, kiedy musimy przeprowadzić leczenie chirurgiczne albo endowaskularne, gdzie udrażniamy te tętnice poniżej kolana  - mówi prof. Andrzej Szuba, kierownik Kliniki Angiologii, Nadciśnienia Tętniczego i Diabetologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. 

• Tak było u pana Roberta. Od 30 lat choruje na cukrzycę i niestety są już tego zdrowotne konsekwencje. 
• - Mam teraz tą ranę, która się ciężko goi. I po to był ten zabieg, żeby ta rana zaczęła się szybciej goić. A są już jakieś amputacje? Tak, palca - mówi Robert Kiszkurno z Wrocławia.

Dla takich pacjentów badanie oksymetrem jest bardzo ważne. Trwa zaledwie kilkanaście minut, jest bezbolesne i przezskórne, a daje ważne informacje dla lekarzy i chorych. 

- Pomiar z niebieskiej elektrody, wartość 63 to bardzo dobry wynik, który rokuje wygojenie się rany czy owrzodzenia u pana - mówi Aleksander Truszyński z  Kliniki Angiologii, Nadciśnienia Tętniczego i Diabetologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. 

Urządzenia - choć jest niezbędna do właściwego leczenia - nie miał szpital - jest nowoczesne, ale drogie. To prezent od miasta. 

• - Miasto Wrocław nie posiada własnych szpitali, ale regularnie staramy się poszczególne szpitale wspierać poprzez zakup specjalistycznego sprzętu. W ostatnich latach wydaliśmy na ten cel ponad 2,5 mln. zł - mówi Joanna Nyczak, Wydział Zdrowia i Spraw Społecznych UM we Wrocławiu. 

A wydatków jest dużo, bo leczenie cukrzycy jest bardzo kosztowne. I dla pacjentów - 

• - Można żyć lepiej, ale trzeba mieć większe pieniądze. I większe nakłady finansowe, żeby sobie kupić np. pompę insulinową. Czy sensor do mierzenia cukru. Pan ma pompę? Tak. Sam pan kupił? tak. Ile kosztowała? 18 tys zł. A miesięcznie ile to pana kosztuje? ponad 1000 zł - mówi Robert Kiszkurno z Wrocławia.

...i dla szpitali, poradni, lekarzy, którzy mówią od lat - że te koszty są mocno niedoszacowane przez NFZ. 

- Szpitalowi, w sensie biznesowym, bardziej się opłaca amputować nogę niż ją leczyć. To brutalne i nikt tak nie robi, nie kierujemy się tym . Aż 65 proc. odbywa się u pacjentów, którzy pierwszy raz trafiają do szpitala albo w ostatnich kilku lat nie byli u żadnego specjalisty i nie mieli próby ratowania kończyny. Czyli pierwsza wizyta w szpitalu i jest tak źle, że od razu jest amputacja -  mówi prof. Andrzej Szuba, kierownik Kliniki Angiologii, Nadciśnienia Tętniczego i Diabetologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.