Dobra atmosfera treningu udzieliła się również nam. Żeński zespół w ramach czterodniowego obozu trenuje aż pięć razy dziennie, a wszystko po to, żeby dobrze zaprezentować się w debiutanckim sezonie IV ligi. Dziewczyny mają już swój przepis na sukces.
– Zaangażowanie i to, że zależy nam na tym zespole. Jesteśmy wszystkie razem, a jeśli jedna ma problem to jesteśmy wokół niej i staramy się jej pomóc. Czekamy z niecierpliwością, bo nie wiemy dokładnie, jak to będzie wyglądać. Wszystkie jesteśmy tutaj nowe w zespole i lidze, więc czekamy z niecierpliwością – mówi Ewa Wojewoda, zawodniczka Płomienia Krośnice.
Ewa Wojewoda gra w piłkę nożną od 8 lat. Zaczynała trenować ze starszymi braćmi, podobnie jak jej koleżanka z drużyny – Beata Krukowska, która football łączy z byciem mamą 3-letniego Stasia.
– Dać sobie chwilę relaksu, pobiegać, odstresować się tutaj na boisku. Wiadomo praca z dzieckiem jest trudna, dla mamy zawsze jest trudno, bo musi być 24 godziny na dobę, ale tak się odstresowuję i chciałabym też synowi pokazać, że ważne jest nie tylko siedzenie w domu. Gra też jest ciekawym zajęciem. Zawsze sport jest na pierwszym miejscu – mówi Beata Krukowska, zawodniczka Płomienia Krośnice.
Ale Płomień Krośnice to nie tylko żeńska drużyna.
– Grupa chłopców żaków i trampkarzy – w tamtym roku graliśmy w kategorii młodzików, w tym roku chłopcy przechodzą do trampkarzy, no i ta najmłodsza grupa również weźmie udział w rozgrywkach w związku, w takiej kategorii turniejowej żak. No zobaczymy, oby jak najlepiej – mówi Beata Iwanicka, prezeska Płomienia Krośnice.
Natomiast zespół seniorów osiągnął swój cel sprzed kilku miesięcy – awansował do A klasy. Teraz przed drużyną rozgrywki na wyższym poziomie, co za tym idzie, klub zatrudni nowego trenera i zawodników.
– Imienia i nazwiska jeszcze nie podamy, ale już wkrótce wszyscy się o tym dowiedzą. Oczywiście transfery, które też są zaplanowane, ponieważ jak najbardziej przydadzą się wzmocnienia. Napastnicy, obrońcy, środkowi, więc staniemy na głowach, na rzęsach, żeby to wszystko się udało – podkreśla Beata Iwanicka, prezeska Płomienia Krośnice.
Infrastruktura sportowa w Krośnicach spełnia wymogi A klasy, więc Płomień będzie mógł rozgrywać tam mecze domowe. Sezon rusza za kilka tygodni.