Tegoroczne Juwenalia pod hasłem #WrocławRazem odbędą się 22 i 23 maja na terenie stadionu Tarczyński Arena. Będą organizowane wspólnie przez wrocławskie uczelnie.
-Dążyliśmy od kilku lat do tego, żeby robić coś wspólnie. Rzeczywiście w zeszłym roku udało nam się to zrobić na troszeczkę mniejszą skalę, aczkolwiek „Wrocław Razem” już wtedy zaistniał, więc z perspektywy studentów zmienia się tylko to, że student przychodzi na jedne duże juwenalia, ewentualnie imprezy towarzyszące – mówi Sandra Mulica, przewodnicząca Samorządu Studenckiego Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
-Warto podkreślić, że jest to święto akademickiego Wrocławia – mamy przecież ponad 100 tysięcy studentów w naszym mieście. Rozpoczniemy pochodem z Placu Grunwaldzkiego. Pochód zakończy się pod ratuszem i pan prezydent Wrocławia wręczy symboliczne klucze studentom – mówi prof. Robert Olkiewicz, rektor Uniwersytetu Wrocławskiego.
-Na pewno będzie Young Leosia, mamy także już dopiętych następnych artystów, ale na razie zachowamy ich w tajemnicy, żeby budować napięcie przed samą imprezą. Możemy powiedzieć, że na pewno zagra 8 dużych artystów – mówi Szymon Łakomy, przewodniczący Samorządu Studenckiego Politechniki Wrocławskiej.
Udział w juwenaliach będzie biletowany, ale jak podkreślają samorządy, ceny mają być właśnie na studencką kieszeń i zaczynać się od 50 złotych.
-Myślę, że do maja każdy student będzie mógł sobie na to spokojnie pozwolić – mówi Sandra Mulica, przewodnicząca Samorządu Studenckiego Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
-Biletowanie juwenaliów jest zupełnie normalną rzeczą w całej Polsce, ponieważ sama forma juwenaliów zmieniła się na przestrzeni ostatnich lat. Dzisiaj już tak naprawdę juwenalia idą w stronę bardzo mocnego festiwalu koncertowego – mówi Szymon Łakomy, przewodniczący Samorządu Studenckiego Politechniki Wrocławskiej.
Wspólne juwenalia mają także integrować środowisko akademickie Wrocławia.
-Juwenalia mają kultywować czy pielęgnować tę współpracę między uczelniami, jakąś taką przyjaźń, poczucie przynależności studentów do akademickiego Wrocławia, a nie tylko do swojej uczelni. To jest ogromna wartość tego, że studenci rozwijają się, przyjaźnią się w bardzo szerokim spektrum tematycznym. Z drugiej strony to jest też pewna demonstracja na zewnątrz. Wrocław jest jednym z trzech największych ośrodków akademickich. Jak się popatrzy na liczbę studentów, liczbę profesorów, liczbę różnych instytutów badawczych, to pewnie nawet nie każdy wie – bo to nie jest tak reklamowane – że nam jest dużo bliżej do Krakowa niż by się wydawało. Jesteśmy jednym z trzech silnych ośrodków akademickich – mówi prof. Arkadiusz Wójs, rektor Politechniki Wrocławskiej.