Czas pandemii to trudny okres dla instytucji kultury. Jedną z nich jest Dolnośląskie Centrum Filmowe, które swoje siły ma połączyć ze Strefą Kultury Wrocław.
Dolnośląskie Centrum Filmowe to instytucja, która podlega pod Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego. Strefa Kultury istnieje od 1990 roku, początkowo działała pod nazwą Centrum Sztuki Impart. Połączenie obu instytucji ma pomóc w problemach finansowych, spowodowanych pandemią koronawirusa.
Zostaną połączone załogi pracownicze, zespoły oraz mienie, więc nie jest planowana żadna redukcja etatów, miejsca pracy zostaną zachowane. Połączonych zostanie kilka pomniejszych instytucji, które wchodzą w skład tych, o których teraz powiedzieliśmy - mówi Michał Nowakowski, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego.
Mimo takich deklaracji Urzędu Marszałkowskiego, pracownicy Dolnośląskiego Centrum Filmowego maja wiele obaw w związku z tym przedsięwzięciem.
Dolnośląskie Centrum Filmowe to jest bardzo prężnie działająca instytucja, która zatrudnia w tej chwili około 60 osób, instytucja z ogromną tradycją, bo z kilkudziesięcioletnią, a samo kino DCF w centrum Wrocławia funkcjonuje 110 lat. Długa historia, bardzo dużo osiągnięć, dużo dobrych programów, bardzo wysoki poziom edukacji filmowej, którą tutaj realizujemy, a więc bardzo bogaty program, o który część naszych pracowników niewątpliwie się boi, czy będzie w dalszy sposób tak realizowany. Generalnie pracownicy mają obawy o swoją pracę - mówi Jarosław Perduta, dyrektor Dolnośląskiego Centrum Filmowego.
Dolnośląskie Centrum Filmowe to pięć kin w województwie dolnośląskim i jedno w Żarach. Połączenie DCF-u i Strefy Kultury ma działać na korzyść obu instytucji.
Samorząd Województwa Dolnośląskiego będzie współorganizatorem nowej instytucji. Tutaj rolę wiodącą będzie pełniła Strefa Kultury Wrocław, która zawiera w sobie Barbarę, Impart czy Jazz nad Odrą, a więc skupienie tych wszystkich wydarzeń kulturalnych pod jednym, wspólnym sztandarem może zaproponować niebywałą ofertę kulturalną, ale oczywiście finansowanie tej jednej instytucji będzie odbywało się na zasadzie połączenia budżetów - mówi Michał Nowakowski.
Pomysł połączenia narodził się pod wpływem trudności, z jakimi borykają się placówki kulturalne w czasie pandemii.
Oczywiście w obecnej sytuacji każde rozwiązanie jest trudne, jest wyzwaniem. Stoimy przed ogromnym wyzwaniem budowania budżetu w przyszłym roku. Przed tym wyzwaniem stoi także Samorząd Wrocławia, jak i Samorząd Województwa i w tym sensie zrozumiałe jest to, że konieczne są oszczędności i poszukiwanie tych oszczędności właśnie się rozpoczęło - mówi Jarosław Perduta.
Oprócz Urzędu Marszałkowskiego i instytucji kulturalnych, których sprawa dotyczy, kluczową rolę odgrywa także Urząd Miasta, o którego stanowisku poinformujemy wkrótce.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz