Zamknij

Dzień Dziecka. Dzieciństwo dawniej i dziś

16:33, 01.06.2021 Aktualizacja: 21:41, 01.06.2021
Skomentuj

Dzień Dziecka jest obchodzony już ponad pół wieku w wielu krajach na świecie. W Polsce od lat 50. obchodzimy go 1 czerwca. Zapytaliśmy mieszkańców Wrocławia jakie mają wspomnienia związane z tym dniem oraz jakie są plusy i minusy bycia dzieckiem.

- Jest bardzo fajnie być dzieckiem, bo wtedy nie trzeba aż tak dużo robić. Na przykład sprzątać.

- Tak, fajnie być dzieckiem, bo mama pozwala mi jeść cukierki - powiedziały dzieciaki w dniu ich święta.

- Jak jesteśmy dziećmi, to nie mamy za dużo obowiązków. Chyba jest bardzo radosne święto dzisiaj, cały czas radość. Dzisiaj rozsypaliśmy na sali konfetti i dzieci powiedziały, że to jest ich najpiękniejszy dzień w życiu i jak dużo trzeba nam, żeby ten dzień był piękny, a jak mało dzieciom.

- Pamiętam, że zawsze mamusia piekła jakieś dobre ciasto na Dzień Dziecka, zabawek wtedy było bardzo mało bo to był 50 rok. Także jest bardzo duża różnica kiedyś w tych latach a dzisiaj.

- Ja na przykład chciałabym być dzieckiem w dzisiejszych czasach, bo teraz dzieci mają tak naprawdę wszystko. Myślę, że warto być dzieckiem, korzystać póki można bo kiedyś człowiek nie miał tego, co teraz dzieci mają.

- Czasami idę z córką na ślizgawkę i czuję się jak dziecko - mówią wrocławianie.

Jak opowiada Juliusz Woźny z Centrum Historii Zajezdnia kiedyś było inaczej. Dzieci często były uważane za małych dorosłych. Dopiero w 1954 roku ONZ przyznało dzieciom specjalne prawa oraz ustanowiono Dzień Dziecka.

- Ciężka była sytuacja też dla dzieci, kiedy przyjeżdżały one tutaj na Dolny Śląsk razem z rodzicami. Przypomnę, że kilka milionów ludzi przyjechało na Dolny Śląsk z różnych terenów Polski tuż po wojnie i wśród nich oczywiście były miliony dzieci - opowiada Juliusz Woźny, Centrum Historii Zajezdnia.

Po II wojnie światowej sytuacja dzieci była jeszcze bardziej skomplikowana.

- Mamy taki bardzo ciekawy element u nas na wystawie stałej. Są to ogłoszenia z prasy wrocławskiej, gdzie rodzice mówią, że gotowi są oddać dziecko w inne ręce. Bieda, gwałty wojenne, jakieś skomplikowane sytuacje rodzinne powodowały, że przekazywano sobie dzieci. Także rzeczywiście myślę, że dzieciom powinniśmy poświęcać dużo uwagi, miłości i ciągle o nich pamiętać - dodaje Juliusz Woźny.

(Nina Yevtushenko)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%