Wielu rodziców uważa, że to najlepszy prezent dla dziecka. Wielu nie spało pół nocy, by już w pierwszym dniu, jak najszybciej - zaszczepić swoje dziecko na Covid. Właśnie ruszyła ogólnopolska akcja szczepień najmłodszych - dzieci od 5 do 11 roku życia. Mieliśmy niezwykłą przyjemność rozmawiać z bardzo rozsądnymi, uważnymi rodzicami i ich niezwykle mądrymi, wyedukowanymi dziećmi.
Punkt szczepień przy ul. Skłodowskiej-Curie we Wrocławiu. Na prośbę rodziców szczepienia zorganizowano tu popołudniu, od godz. 15. Co 10 minut przychodzili rodzice z małymi pacjentami - najpierw rozmowa z lekarzem, potem szczepienie.
- Mama mocno namawiała? Namawiała. Dlaczego mama namawiała? Bo dzieci coraz ciężej przechodzą zachorowania. I nie chcielibyśmy tego sprawdzać. Poza tym choroba jest nieprzewidywalna. Poza tym mamy pandemię i jest w interesie wszystkich nie tylko nas, jako jednostek - mówi Jeremi i Dagmara Pawlik z Wrocławia.
Najmłodszy pacjent miał niewiele ponad 5 lat.
- Bartuś a ty chciałeś się zaszczepić? Ja nie wiedziałem, ale warto się zaszczepić. A dlaczego? Żeby twoje przeciwciała były nauczone jak walczyć ja walczyć z chorobą - mówi Bartek z Wrocławia.
Najstarsza Lena - ma 10 lat i sporo obaw.
- Ja się boję igieł. I szczepień ogólnie. Ja nie mam nic przeciwko szczepieniom. Tak, chcę się zaszczepić, żeby nie zachorować, ale po prostu boję się igieł - mówi Lea z Wrocławia.
To jednak nie powód, by się nie szczepić. Leę przekonała do tego jej mama. Sama jest po 3 dawce szczepionki.
- To kwestia naszego bezpieczeństwa i zdrowia. I mamy też naszą babcię ze sobą i to też jest kwestia jej zdrowia. I jeśli mogę zachęcić do szczepienia to tak - szczepmy się wszyscy - mówi Maja, mama Lei.
Wielu rodzicom bardzo zależało, by skorzystać ze szczepienia jak najszybciej.
- Specjalnie było planowane, żeby zdążyć przed powrotem do szkoły. Druga dawka 8 stycznia, czyli idealnie po przerwie świątecznej. Ale trzeba było w nocy wstać, żeby się zarejestrować - mówi Weronika, mama Antoniny.
Szczepienia wzbudzały wiele emocji.
- Nienawidzę tego - płacze.
Całe szczęście nie zawsze były to emocje negatywne.
- Zdecydowane od samego początku jesteśmy, chcemy się chronić, siebie i rodzinę. Więc ulga duża. Czekałyśmy na szczepionkę dla najmłodszych, czytałam o niej wcześniej, wiem o badaniach, więc byłam uspokojona - mówi mama szczepionej na Covid-19.
Dzieci - nawet te najmłodsze - doskonale wiedziały dlaczego warto się szczepić na Covid-19.
- Dzieci są bardzo mądre, dzieci są wyedukowane. Jestem pod wielkim wrażeniem. To nie boli, swoje dzieci też mam już zaszczepione magiczną igiełką - mówi Agnieszka Tede, pielęgniarka.
W klinice wspólnie ułożono wierszyk. Wszystko po to, by zachęcić do szczepienia na Covid.
- Za nami pierwszych 20 osób zaszczepionych, dzielnych pacjentów. Czapki z głów dla rodziców, że wykazali się mądrością i chcą zabezpieczyć dzieci i całe rodziny. Zbliżają się święta, spotkania przed nami - chrońmy się, czwarta fala w natarciu. Uważajmy na siebie - mówi Dorota Kluczyńska, koordynatorka szczepień w USK we Wrocławiu.
- Warto się szczepić? Tak. A dlaczego? Bo wtedy jest większe prawdopodobieństwo, że nie wyląduje się w szpitalu - mówi Damian.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz