Witaj szkoło - na ten optymistyczny okrzyk nie wszyscy reagują tak samo radością i optymizmem. Ale trudno - 1 września wszyscy uczniowie szkół podstawowych i ponadpodstawowych wrócili do szkoły. Ten rok nie będzie łatwy, na uczniów i nauczycieli czeka wiele zmian. Wielu nauczycieli już zapowiedziało protest. Ale są też dobre informacje. W szkole przy ul. Haukego-Bosaka oddano do użytku kompleks sportowy na który wszyscy czekali ponad 30 lat.
Nic więc dziwnego, że dokonano uroczystego otwarcia. Było przecięcie wstęgi i występy artystyczne. Pierwsze zajęcia sportowe odbędą się tu już jutro. W sześciopiętrowym budynku znajdują się m.in.: sale do tańca, sala do szermierki dla znajdującej się w pobliżu SP nr 85, szatnie, toalety oraz pomieszczenia techniczne. I to nie wszystko.
Jest to duża hala sportowa, jest sala fitness, siłownia, jest parking podziemny. To ważne, bo jesteśmy w centrum i moi nauczyciele nie mieli, gdzie zaparkować samochodów, a jako dyrektor, staram się dbać o uczniów i nauczycieli - mówi Piotr Pitura, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego nr 13 we Wrocławiu.
Budowa trwała 3 lata i kosztowała ponad 20 milinów złotych. To ogromny koszt, ale teraz byłby jeszcze wyższy i nie wiadomo, czy w obecnej sytuacji finansowej - wysoka inflacja i drożyzna - miasto zdecydowałoby się na taki wydatek. Ale uczniowie cieszą się z tego kompleksu.
Jest to bardzo dobra sala do przygotowywania się, bardzo wysoka, najwyższa we Wrocławiu, idealna do trenowania gimnastyki artystycznej - mówi Aleksandra Przemysławska, uczennica LO nr 13 we Wrocławiu.
Uczniowie w większości cieszą się z powrotu do szkoły...
Jestem podekscytowana można powiedzieć. Trochę się stęskniliśmy, może mogłyby być dłuższe wakacje, ale nie - generalnie pozytywnie. Jaka jest ta polska szkoła? Ujdzie, mogło być lepiej, gorzej, ale nie narzekam - mówią uczniowie.
Ale uczniów czeka sporo zmian. Nowa matura nie nastraja optymistycznie.
Presja, duża, bo nowa matura jest trudniejsza. Egzamin i na każdego to działa - Inez Zalewska, maturzystka z LO nr 13 we Wrocławiu.
Ministerstwo Edukacji wprowadziło nowe przedmioty, m.in. HIT, czyli Historia i Teraźniejszość. Podręcznik do tego przedmiotu od miesięcy wzbudza mnóstwo kontrowersji, a jego autor, Wojciech Roszkowski, jest ostro krytykowany.
Ten człowiek będzie firmował podręcznik, z którego młodzież nie nauczy się tego, na czym nam zależy. Nie nauczy się otwartości, tolerancji, nowoczesnego, mądrego podejścia do życie - mówi Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.
Nauczyciele nie muszą z tego podręcznika korzystać - tłumaczą dyrektorzy szkół.
- Nowe podręczniki? Są nowe podręczniki, ale jest podstawa programowa. Nauczyciele wiedzą, jak ona wygląda i wcale nie muszą korzystać z podręczników, mogą zajęcia prowadzić bez podręczników. Mają zrealizować podstawę programową i ją zrealizują - mówi Piotr Pitura, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego nr XIII we Wrocławiu.
Kolejnym problemem samorządu i dyrektorów szkół jest brak nauczycieli.
Nauczyciela mają po półtora etatu, trudno znaleźć matematyka, fizyka, o informatyku można zapomnieć - mówi Piotr Pitura, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego nr 13 we Wrocławiu.
Do wrocławskich szkół trafiło wielu uczniów z Ukrainy, a to kolejny problem organizacyjny i finansowy.
Ponad 7 tys. 300 obcokrajowców trafiło do wszystkich etapów edukacyjnych w mieście. Musiały się znaleźć sale, pomieszczenia, pieniądze na przygotowanie. Pieniądze miejskie, chociaż obcokrajowcy to nie problem samorządu, a rządu - mówi Jarosław Delewski, Departament Edukacji UM we Wrocławiu.
Już widać, że to nie będzie łatwy rok.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz