Podczas ubiegłorocznej powodzi wał ziemny zbiornika Stronie Śląskie został rozmyty przez spiętrzone wody rzeki Morawka. Woda wdarła się do miasta czyniąc wielkie zniszczenia. Wyrwa w wale została po powodzi zabezpieczona, a teraz Wody Polskie ogłosiły przetarg na opracowanie dokumentacji dla odbudowy suchego zbiornika przeciwpowodziowego w Stroniu Śląskim.
Prace projektowe związane z odbudową suchego zbiornika przeciwpowodziowego Stronie Śląskie potrwają do 2027 r., a całość inwestycji zakończy się w ciągu pięciu lat - poinformowały we wtorek Wody Polskie. Ruszył przetarg na opracowanie dokumentacji dla odbudowy zbiornika zniszczonego podczas ubiegłorocznej powodzi.
Prezes Wód Polskie Mateusz Balcerowicz cytowany w komunikacie przesłanym PAP poinformował, że zwycięzca przetargu będzie miał 24 miesiące na realizację prac projektowych. "W tym czasie, bez zwłoki, pracujemy nad zabezpieczeniem, pozyskaniem środków na realizację tej niezwykle potrzebnej inwestycji" - podkreślił Balcerowicz.
Jak podano, projekt zostanie opracowany w kilku wariantach - od odbudowy istniejącej zapory, przez jej przebudowę, po możliwość wzniesienia obiektu w nowej technologii. "Ostateczne rozwiązanie zostanie wytypowane po analizie technicznej. Wykonawca przygotuje także dokumentację geotechniczną, geologiczną, hydrogeologiczną oraz projekt organizacji ruchu na czas prowadzonych prac. Realizacja tych działań jest przewidziana na lata 2026-2027" - podkreślono w komunikacie.
Według szacunków, prace budowalne potrwają około trzy lata.
Jak podano, trwają też negocjacje dotyczące pożyczek z Banku Światowego i Banku Rozwoju Rady Europy na realizację tej inwestycji.
Po ubiegłorocznej, wrześniowej powodzi w Prokuraturze Okręgowej w Świdnicy powołano zespół prokuratorów, którzy poprowadzą śledztwo ws. przerwania zapory ziemnej suchego zbiornika w Stroniu Śląskim na potoku Morawka. W postępowaniu prowadzonym w kierunku nieumyślnego sprowadzenia katastrofy budowalnej, do tej pory nikomu nie postawiono zarzutów.
15 września ub.r. woda z potoku Morawka rozmyła zaporę ziemną suchego zbiornika przeciwpowodziowego Stronie Śląskie. W efekcie zawalił się wał przeciwpowodziowy i woda zalała Stronie Śląskie, Lądek Zdrój i Radochów. Prokuratura już wcześniej, informując o powołaniu zespołu śledczych badających tę sprawę, podawała, że do katastrofy "doszło w następstwie wcześniej prowadzonych prac budowlanych zlokalizowanych przy zaporze zbiornika, na fragmencie korony zapory czołowej i bocznej oraz skarpie od strony odpowietrznej".
Kluczowa dla losów tego śledztwa ma być obszerna opinia biegłych, która wskaże dokładne przyczyny przerwania zapory ziemnej w Stroniu Śląskim. Ekspertyza ma być gotowa na początku przyszłego roku.
(PAP)
pdo/ mrr/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz