Zamknij

Schronisko św. Brata Alberta dla Bezdomnych Kobiet otwarte

18:55, 08.03.2023 Aktualizacja: 11:37, 10.03.2023
Skomentuj

Pani Małgorzata w styczniu znalazła się w trudnej sytuacji i straciła dach nad głową. Schronienie znalazła tutaj, w schronisku świętego Brata Alberta, dzięki czemu, jak sama podkreśla, odzyskała spokój.

  • - Jestem emerytką. Przepraszam, znowu się wzruszam, ale to dla mnie bardzo trudny okres. Zawsze byłam samodzielna. Straciłam mieszkanie, wynajmowałam, ale niestety z początkiem stycznia stanęłam z walizką na ulicy. Była to dla mnie bardzo trudna decyzja, żeby przyjść do schroniska. Nie mogłam się z tym pogodzić. Zostałam przyjęta, dostałam opiekę, zostałam otoczona również opieką psychologa - mówi Małgorzata, jedna z mieszkanek schroniska. 

  • - Trafiając do schroniska, są objęte taką opieką jak żywienie, odzież, kąpiel. Natomiast to jest też taka pomoc kompleksowa. Mamy zajęcia z psychologiem. Pani psycholog prowadzi zajęcia związane z umiejętnościami, z radzeniem sobie ze stresem, z umiejętnościami społecznymi - podkreśla Rafał Peroń, prezes Koła Wrocławskiego Towarzystwa Pomocy im. Św. Brata Alberta. 

Historii takich jak pani Małgorzaty jest wiele. W schronisku obecnie znajduje się 36 kobiet. Placówka została przeniesiona na ulicę Sołtysowicką 21 do nowo wyposażonego budynku. 

  • - To miejsce nie ma być ich miejscem docelowym, to jest taka szansa, żeby się odbić, żeby wyjść na prostą i zdobyć własne mieszkanie. W tej chwili taka radosna wiadomość, że trzy panie dostały mieszkania do remontu od gminy. Będą je remontować, a my będziemy w tym pomagać aż staną na nogi i będą u siebie - wyjaśnia Rafał Peroń, prezes Koła Wrocławskiego Towarzystwa Pomocy im. Św. Brata Alberta. 

  • - Trudno sobie wyobrazić lepszy dzień na inaugurację takiego miejsca jak to, nowe schronisko dla pań. Przypomnę, że poprzednie funkcjonowało przez wiele lat na rogu Legnickiej i Stacyjnej. To miejsce nie jest też miejscem ostatecznym i docelowym w sensie na zawsze. To miejsce jest miejscem rotacyjnym. Chcielibyśmy tutaj dać w pierwszej kolejności schronienie, ale później wsparcie po to, żeby później panie mogły samodzielnie zafunkcjonować na samym końcu w tym swoim wymarzonym mieszkaniu - mówi Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia. 

Pani Małgorzata, dzięki wsparciu, które otrzymała, czuje się coraz lepiej. 

  • - Odzyskałam spokój ducha. To emocje, więc łzy lecą, ale odzyskałam spokój ducha, że mam dach nad głową i mam poczucie bezpieczeństwa. Natomiast planuję i mam nadzieję, że to zrealizuję - usamodzielnić się w miarę szybko i nie mieszkać tutaj. Niech skorzystają te osoby, które są w potrzebie. Ale w tej chwili dało mi to poczucie bezpieczeństwa i warto z tego korzystać, jeśli ktoś ma takie problemy - podkreśla Małgorzata, jedna z mieszkanek schroniska. 

(Oliwia Stasiak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu echo24.tv. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%