Wybory samorządowe 2024: jak wrocławianie oceniają sytuację miasta?

Wybory samorządowe miały odbyć się jesienią, ale decyzją partii rządzącej, zostały przesunięte o pół roku. Najbliższe wybory samorządowe odbędą się dopiero na wiosnę 2024 roku. Wśród kandydatów na prezydenta Wrocławia, obok urzędującego Jacka Sutryka, wymienia się m.in. Mirosławę Stachowiak-Różecką, Krzysztofa Maja lub Michała Jarosa. My zapytaliśmy wrocławian, jak oceniają funkcjonowanie miasta i co ich zdaniem powinno się zmienić.

- Chciałbym żeby prezydent Wrocławia bardziej zajął się tym miastem. Głównie chodzi o tory i tramwaje. Firmy, co robią te tory, dlatego że to nie jest możliwe, by co trzy lata trakcję zmieniać, bo to się wszystko zawala.

- Brakuje zieleni moim zdaniem. Poza tym Wrocław oferuje wiele atrakcji, nawet maleństwom. Ścieżki rowerowe? Tutaj akurat jest już lepiej niż 10 lat temu, ale jest za mało miejsc, jeśli chodzi o żłobki i rehabilitacje.

- Trochę mało zieleni... Wolałabym, żeby przy każdej ulicy było chociaż jedno drzewo. I chyba każdy narzeka na korki - jeszcze się taki geniusz nie znalazł, który by rozwiązał tę zagadkę.

- Biorąc pod uwagę to, że nie ma miejsc parkingowych, czasami wolę zaparkować na rogatkach Wrocławia i dojechać komunikacją miejską, która też nie jest najlepszą opcją. Jeżeli chodzi o komunikację we Wrocławiu, to jest po prostu średnia. Jest przede wszystkim bardzo zatłoczona w godzinach szczytu. Trudno jest o miejsce siedzące, a jestem w ciąży, więc jest to dla mnie dodatkowy problem. Jeżeli chodzi o punktualność, autobusy i tramwaje często się spóźniają, często dochodzi do drobnych stłuczek, kolizji, więc moim zdaniem, ewidentnie jest coś nie tak.

- Całkiem nieźle. Widać, że wszystko się zazielenia. Problemem są korki, ale to chyba bolączka całego kraju, a właściwie i cywilizacyjna. Należy tylko dbać i wywierać presję na władzę, żeby porządkowały to, bo to rzeczywiście nam przeszkadza, czyli kwestie ekologiczne, kwestie zielone. To jest chyba najważniejsze. Mamy chyba we Wrocławiu trochę szczęścia, jeżeli chodzi o władzę, na przestrzeni 30 lat, bo faktycznie mogły nam się zdarzyć gorsze władze. Kwestia samorządowa w zakresie antypisowskim jest tutaj, we Wrocławiu, mocniejsza. Opcja demokratyczna w dużych miastach bierze górę - tak sytuację miasta opisywali jego mieszkańcy.

W lipcu ubiegłego roku, Jacek Sutryk na naszej antenie zapowiedział start w kolejnych wyborach samorządowych.

- Jestem zaangażowany bardzo mocno w tę kadencję - dużo się dzieje, dużo zmieniamy. Bardzo trudny okres i chcę się mu poświęcić bez reszty. Jeśli zostanie ogłoszony termin wyborów, to od razu to potwierdzę. Mam dużą ochotę, by dokończyć ten dziesięcioletni program, na który umawiałem się z mieszkańcami mojego kochanego, rodzimego Wrocławia - mówił 18 lipca 2022 roku prezydent Wrocławia, Jacek Sutryk w programie Czas dla Wrocławia.