"Punkt wyjścia jest taki, że kredyty hipoteczne w tej chwili są drogie. Pomińmy kontrowersje dlaczego, ale myślę, że jednym z elementów na pewno są wysokie stopy procentowe. A więc pewna część, nazwijmy to popytu na rynku mieszkaniowym, jest gdzieś przyczajona. Są to osoby, które nie mogą liczyć na kredyt hipoteczny albo mogą go otrzymać ale w kwocie, która nie wystarczy im na kupno mieszkania. Jedną z obietnic obecnie rządzącej koalicji wyborczej było wprowadzenie programu, który ułatwi dostęp do kredytów hipotecznych, zwłaszcza na pierwsze mieszkanie, bo taka jest idea" - mówi w Czasie dla ekonomii o planowanym programie "Pierwsze klucze" dr Michał Kisiel
z Katedry Finansów Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu.