– Przyjechały do nas 32 zespoły, głównie z Dolnego Śląska. To nie tylko strażacy, ale także wojsko, grupa karkonoska GOPR. To są ratownicy, którzy doskonalą swoje umiejętności niesienia kwalifikowanej pierwszej pomocy, czyli to co robią na co dzień przy zdarzeniach – mówi bryg. Andrzej Ciosk, Komendant Miejski PSP w Jeleniej Górze.
– Mamy patrol saperski, wojskową straż pożarną ze Świętoszowa, obserwatorów z wojskowej delegatury, obserwatora z komendy głównej z Warszawy. 32 ekipy plus instruktorzy – dodaje kpt. Krzysztof Zakrzewski, oficer prasowy PSP w Jeleniej Górze.
– Zadaniem patrolu saperskiego podczas manewrów było ustawienie punktów szkoleniowych. Polegają one między innymi na rozebraniu sapera z kombinezonu, co wbrew pozorom wcale nie jest takie proste oraz udzielnie pomocy. Szkolimy też strażaków pod kątem zagrożeń jakie niosą wybuchy i niewypały oraz zapoznajemy z budową pojemników przeciwodłamkowych na naszych pojazdach saperskich – dodaje st. chor. sztab. Radosław Mazur, dowódca patrolu saperskiego 23. Śląskiego Pułku Artylerii z Bolesławca.
Manewry miały udoskonalić umiejętności strażaków. Zdaniem komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Jeleniej Górze to dobra okazja do wymiany doświadczeń. Manewry są prowadzone nieprzerwanie od 2006 roku.
– Takie manewry przekładają się przede wszystkim na doświadczenie. Ratownicy jeżdżą z punktu do punktu i przechodzą konkretne zadanie z zaaranżowanych scenek przez instruktorów. Te zadania to na przykład nagłe zatrzymanie krążenia poprzez postrzał – ratownik musi udzielić kwalifikowanej pierwszej pomocy pod okiem specjalistów, którzy są bardzo doświadczeni – dodaje bryg. Andrzej Ciosk, Komendant Miejski PSP w Jeleniej Górze.
– Takie szkolenie zostało trochę przez nas wymuszone kombinezon wcale nie jest tak łatwo rozebrać. Trzeba wiedzieć jak to zrobić, żeby dostać się do sapera – dodaje st. chor. sztab. Radosław Mazur, dowódca patrolu saperskiego 23. Śląskiego Pułku Artylerii z Bolesławca.
Międzynarodowe Manewry Ratownicze to projekt współfinansowany ze środków unijnych w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Jeleniogórzanie zapraszają na manewry także Czechów, którzy także nie pozostają dłużni.
– Kolegom z Czech bardzo spodobała się ta idea warsztatów. Sami zaczęli je organizować u siebie i chętnie nas zapraszają – podsumowuje Bryg. Andrzej Ciosk, Komendant Miejski PSP w Jeleniej Górze.
Manewry trwały trzy dni.
