Jeremy Sochan we Wrocławiu. Koszykarska kadra powalczy o igrzyska olimpijskie w Paryżu

Jeremy Sochan trenuje z koszykarską reprezentacji Polski, która trenuje we Wrocławiu do turnieju mogącego dać upragnione miejsce na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Najpierw jednak na Biało-Czerwonych czekają mecze sparingowe.

Jeremy Sochan to jedno z najgorętszych nazwisk polskiego sportu. Koszykarz na co dzień gra w amerykańskiej lidze NBA - w zespole San Antonio Spurs. Jego matka jest Polką, a zawodnik ma polskie i amerykańskie obywatelstwo. Biało-czerwoną koszulkę założył po trzy letniej przerwie. 

• - Tęsknię za tym. Pamiętam, jak byłem młody i grałem trzy lata temu też, ale czuję, jak to było pięć lat temu czy coś. Bardzo  dobrze jest. Cieszę się, że już jestem tu, energia jest bardzo dobra, wszyscy trenują bardzo ciężko - mówi Jeremy Sochan, zawodnik koszykarskiej reprezentacji Polski.

Koszykarz zdradził, że po przyjeździe do Polski najpierw je babciny rosół i pierogi. W poniedziałek 17 czerwca dołączył do trenującej we Wrocławiu kadry, przed którą turniej kwalifikacyjny do paryskich igrzysk. W Walencji zmierzą się najpierw z Bahamami, a później z Finlandią. 

• - Na takich turniejach nie ma łatwych meczów. Każdy przeciwnik będzie bardzo wymagający i każdy mecz tak na dobrą sprawę będzie trudny. Bahamy mają w swoim składzie zawodników z NBA. Bardzo doświadczeni zawodnicy, którzy sami potrafią wygrywać mecze. Tak samo Finlandia, zespół, który przegraliśmy ostatnio kilka razy z nimi. Na ostatnim Eurobaskecie chyba dosyć mocno, więc mamy to w pamięci. Na pewno się dobrze przygotujemy do obu tych meczów. No i zobaczymy co dalej. Będziemy starali się iść mecz po meczu, żeby nie budować niepotrzebnych emocji - podkreśla Mateusz Ponitka, zawodnik koszykarskiej reprezentacji Polski.

• - Będziemy grać bardzo mocno, ale będzie trudno. To są bardzo dobre zespoły - Hiszpania, Bahamy, też mają NBA zawodników, ale my tam lecimy do Walencji, żeby to wszystko wygrać i po prostu dostać się do Paryża - dodaje Sochan.

Na igrzyska olimpijskie w Paryżu awansuje tylko zwycięzca turnieju w Hiszpanii. Polacy nie są faworytem, ale to im nie przeszkadza. 

• - My lubimy takie wyzwania, dlatego tak ciężko pracujemy, żeby zaskoczyć kolejny raz - komentuje trener kadry, Igor Milicić.

Przed turniejem w Walencji, polscy koszykarze rozegrają mecze sparingowe, m. in. z Grecją, Chorwacją i Brazylią. 

• - Mamy cel. Pracujemy, żeby być mocni, żeby grać dobrą, zespołową koszykówkę - dodaje selekcjoner.

Turniej w Walencji rozpoczyna się 2 lipca. Polacy 3 lipca zagrają z Bahamami, a dzień później z Finlandią. Upragniony awans da im wygrana tylko w całym turnieju.