Zakończyła się jedna z największych inwestycji, która była realizowana w ostatnim czasie we wrocławskim zoo. Mowa o lwiarni. W ramach tego zadania powstał wybieg i duży pawilon dla lwów. Łącznie jest to prawie 3 tys. metrów kwadratowych nowej powierzchni, na której będą mogły zamieszkać lwy. Mieszkańcy Wrocławia i turyści będą mogli je podziwiać już od lipca bieżącego roku.
-Przyjadą do nas trzy lwy z Francji. Przyjedzie samiec Togo i dwie samice Wanja i Malkia. Nasza lwica Okavango to jest już taka lwia leciwa dama. Ona ma 17 lat. Mieszka sobie teraz po sąsiedzku z tygrysami. Jej się tam bardzo podoba. Jak tylko tam trafiła, to można powiedzieć, że szybko się zaaklimatyzowała na tym wybiegu i tam już zostanie. Przenosiny tutaj, wiązałyby się dla niej ze stresem, nie chcemy jej tego dostarczać - mówi Weronika Skupin, Zoo Wrocław.
Nowy pawilon dla lwów składa się między innymi z boksów, które są nie widoczne dla zwiedzających. Jest to miejsce, gdzie lwy będą między innymi spożywać posiłki i odpoczywać.
-Każdy boks ma inny kolor i odpowiednie przepusty, dzięki czemu można uniknąć pomyłek, np. wypuszczenie lwa nie tam, gdzie trzeba.
-Czyli to karminie teraz będzie łatwiejsze?
-Tak, będzie łatwiejsze i będzie więcej możliwości rozdzielenia jedzenia tak, żeby każdy lew zjadł swoją porcję lub gdyby była lwica z młodymi, żeby miała taką swoją spokojną strefę - mówi Paweł Sroka, kierownik Wydziału Ssaków Drapieżnych, Zoo Wrocław.
W pawilonie znajduje się również pomieszczenie dla opiekunów, zimowisko oraz przed wybiegi.
-Z takich fajnych rzeczy to są podgrzewane skały, które szczególnie w okresie jesienno-zimowym prawdopodobnie będą uwielbiane przez lwy.
-A jeśli chodzi o opiekunów, pod tym kątem też coś się polepszyło?
-Oczywiście, że tak. To jest przede wszystkim posadzka. W starym obiekcie była nierówna, popękana. Tutaj jest równa ze spadkiem do odpływu, wylana żywicą z piaskiem kwarcowym, czyli będzie bardzo łatwa do czyszczenia, ale równocześnie nie będzie śliska dla lwów. To jest ważne - mówi Paweł Sroka, kierownik Wydziału Ssaków Drapieżnych, Zoo Wrocław.
Na zewnątrz znajduje się duży wybieg, który posiada naturalne skały i dużo roślinności.
-Fajnie to jest wszystko urządzone, znamy potrzeby lwów, no i spodziewamy się, że będą tutaj się lepiej czuły niż w poprzednim obiekcie - mówi Paweł Sroka, kierownik Wydziału Ssaków Drapieżnych, Zoo Wrocław.
-Warunki można sobie nawet porównać, spoglądając na starą lwiarnię, która jest pod nadzorem konserwatorskim. Ona zostanie tutaj z nami. Otynkujemy ją, żeby była ładniejsza. Natomiast widać gołym okiem, jak te warunki się polepszyły. Choćby jeżeli chodzi o kubaturę tego nowego pawilonu. Zresztą są tutaj także przestrzenie przeznaczone dla surykatek, więc nie tylko lwy, ale także te małe drapieżne ssaki z Afryki będą uzupełniały tę faunę z tej części świata - mówi Weronika Skupin, Zoo Wrocław.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz