Gościem Telewizji Echo24 była poseł Koalicji Obywatelskiej, Anna Sobolak.
DEBATA NAWROCKI - TRZASKOWSKI
Dariusz Wieczorkowski: Będzie debata, czy nie?
Anna Sobolak: Trudno jest odpowiedzieć na to pytanie tak wprost, panie redaktorze, ponieważ gdyby sytuacja dotyczyła odwrotnej, gdybyśmy mieli do czynienia z odwrotną sytuacją, to bym odpowiedziała, że tak, Rafał Trzaskowski podejmie tę rękawicę i pójdzie na debatę, natomiast co do Karola Nawrockiego, trudno mi jest powiedzieć.
A gdyby Pani była na miejscu pana Nawrockiego, to?
Ja bym poszła na tę debatę z całą pewnością, bo jeżeli się jest kandydatem na prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, to znaczy, że jest się gotowym na rozmowę, na debatę i warto w takiej debacie wziąć udział.
No to jak już to ustaliliśmy, czysto hipotetycznie oczywiście, o czym miałaby być ta debata?
Panie redaktorze, o Polsce. O Polsce, o nadchodzących wyborach.
Przepraszam, że się uśmiecham, to dość oczywiste. Tak całkowicie poważnie, trzy takie naprawdę wiodące wątki, o których chciałaby Pani usłyszeć.
Tak, o bezpieczeństwie, przede wszystkim Polski. O przyszłości Polski, o prawach kobiet, o czym Rafał Trzaskowski również mówi w swojej kampanii prezydenckiej. O wizji Polski i to powinny być takie najgłówniejsze wątki, moim zdaniem, w których się Panowie powinni zderzyć w tej debacie.
No tylko, że to jest taki ogół, który oczywiście łatwo suflować i nim żonglować, chociażby na potrzeby takiej rozmowy. A czy w takiej debacie problem z dzietnością, z tym, że Polska w zasadzie umiera na naszych oczach od dziesięcioleci, spodziewa się pani, że taki wątek zostanie poruszony, czy nie?
To są już te szczegóły, o których na pewno trudno jest powiedzieć, jaki będzie scenariusz tej rozmowy, jakie będą pytania, jak będzie to, jeżeli się Karol Nawrocki stawi na tą debatę, jak to będzie wszystko wyreżyserowane. Natomiast z całą pewnością to są szczegóły, o których można by porozmawiać. Pan mówi problem dzietności. Oczywiście Rafał Trzaskowski jest przykładem samorządowca doświadczonego, który zarządzał wielką aglomeracją warszawską.
Jeszcze zarządza.
Zarządza dwumiliardową aglomeracją, gdzie pobudował dużo żłobków, przedszkoli, szkół, czyli to jest dla niego wątek bardzo ważny. I myślę, że to też mogłoby być jakby przedmiotem debaty. Oczywiście to, że społeczeństwo się starzeje, to też jest wiele debat na ten temat i nie dotyczy to tylko Polski.
No tak, bo to jest uniwersalne praktycznie dla całej Europy od wielu lat. Ale druga sprawa to jest to, że nas się rodzi bardzo mało. W Kłodzku od początku tego roku, w dwóch pierwszych miesiącach rodziło się zaledwie siedmioro dzieci. Da pani wiarę?
Tak, dam wiarę, porozmawiać na temat programów dotyczących młodych rodzin, młodych osób, które powinny takie związki, czy to małżeńskie, czy związki partnerskie zawierać i zakładać rodzinę. Kwestia szkolnictwa, więc to też jest jakby bardzo ważny temat, o którym można by było rozmawiać, ale tutaj akurat przyszedł mi na myśl drugi kandydat, jakim jest Sławomir Mentzen, czyli ta odpłatność za studia, którą proponuje. I czy młodzi ludzie, którzy kończą szkoły średnie, chcieliby się zgodzić na taki wariant, który w dużej mierze jest to ich kandydat?
A inny wątek, czyli na przykład problem z dostępem do mieszkań?
No też może to być dyskutowane. To może być.
SPALARNIA ŚMIECI NA DOLNYM ŚLĄSKU
Anna Sobolak: Rafał Trzaskowski bardzo wyraźnie mówi, że to jest też dla niego ważny aspekt w kontekście inwestycji. Przecież to jest jeden z niewielu samorządowców, który miał odwagę, żeby wybudować spalarnie śmieci w Warszawie i tą inwestycję poczynił.
Dariusz Wieczorkowski: Świetnie, że schodzimy na tematy lokalne, bo właśnie teraz będziemy te tematy lokalne po części komentować. Jak pani mówiła o spalarni śmieci. To jest taki temat, któremu ja się przyglądam, przysłuchuję od naprawdę wielu lat. Nawet zdążyłem już zmienić miejsce pracy, a tej spalarni nadal we Wrocławiu, w ogóle na Dolnym Śląsku nie ma.
Wie pan co, czy to dotkniemy wątku spalarni śmieci, czy wszelakich tego typu inwestycji, to problem jest bardzo złożony, a dotyczy przede wszystkim tego, zacznę od chyba tego najważniejszego, że włodarze miast po prostu boją podjąć się taką decyzję, która jest...
I to jest moja obserwacja. Dokładnie tak. Politycy boją się podjąć decyzję, żeby taką instalację, taką infrastrukturę wcielić w życie.
Czy to jest spalarnia, czy biogazownia na odpady, czy to rolnicze, czy komunalne, to jest problem, który należy rozwiązać, w szczególności w naszym regionie.
Pani by się bała podjąć taką decyzję, czy nie?
Ja bym się nie bała podjąć takiej decyzji, ale są różni politycy, którzy w różny sposób kalkulują. I to nie jest kwestia, ja nie chcę się skupiać na Wrocławiu, bo przecież Wrocław to również aglomeracja wrocławska.
TRASA SWOJCZYCKA
Na jakim etapie jest ta inwestycja? Obiecała pani, że pani sprawdzi.
To jeszcze nie inwestycja, na razie rozmawiamy o projekcie. Ma odbyć się, właśnie będę się widziała niedługo z marszałkiem Rado, ponieważ miało być zorganizowane przez DSDiK spotkanie robocze, włodarzy gmin ościennych, ale też miasta Wrocławia. Miało być zaproszone do tego też środowisko tych osiedli, bo z dużym prawdopodobieństwem wcale, znaczy mi osobiście najbardziej podoba się pomysł. No dobrze, jakby najpierw ma odbyć się spotkanie robocze, które będzie, w konsekwencji tego spotkania będą podejmowane decyzje, opracowywana strategia, co do jakości wykonania tej trasy. Czy to będzie trasa dla samochodów, czy tylko dla tramwajów, albo autobusów bardziej.
Naprawdę jest taki wariant, że to może być tylko trasa tramwajowo-autobusowa?
Tak. I to padło też na tym spotkaniu. Wydaje mi się to właśnie, jako najbardziej ekologiczne, fajne rozwiązanie, przyzwyczajające mieszkańców do korzystania z transportu miejskiego.
Czyli mielibyśmy linię kolejową, która w tej chwili jest, ulicę Strachocińską, która jest. I w środku na przykład mogłaby być trasa autobusowo-tramwajowa.
Tak.
To brzmi całkiem sensownie. Pozwolę sobie na ocenę.
Dokładnie. I też jakby w kontekście tych zarzutów, które już nie pamiętam gdzie, ale były w przestrzeni medialnej, że jednak przyzwalamy mieszkańcom, otwieramy kolejną arterię na to, żeby kolejne potoki samochodów wjeżdżały do miasta. Czego oczywiście nie chcemy. I ta część, która ma wjechać, to i tak wjedzie. Ale to byłoby ciekawe rozwiązanie. To wówczas też padło na tym spotkaniu, jako jeden z elementów. Trzeba to przeanalizować, zastanowić się, żeby każda ze stron była zadowolona. Bo pamiętajmy, że mieszkańcy Strachocina też stoją w tych korkach. I myślę, że dla nich też byłoby to satysfakcjonujące. I na pewno będziemy również patrzeć na to, żeby byli zadowoleni.
To kiedy konkrety w tej sprawie?
Myślę, że następnym razem jak się spotkamy, to już będę miała więcej konkretów i informacji z tych spotkań roboczych.
Następnym razem to będzie mniej więcej za miesiąc. Czyli 9 maja.
Tak w okolicach majówki.
I będzie konkret?
(...)
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu echo24.tv. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz