"SUTRYK gdyby był honorowy, zszedłby z tej sceny"

Gościem Telewizji Echo24 była poseł Prawa i Sprawiedliwości Mirosława Stachowiak-Różecka.

"WEŹMY SPRAWY W SWOJE RĘCE"

- Remontu niewątpliwie najbardziej potrzebują władze we Wrocławiu, ratusz. Nazwijmy to tak. I niestety obawiam się, ponieważ inicjatywa referendalna upadła. Może będzie do powtórzenia. Uważam, że gdyby ją lepiej przygotować... Jeżeli nie będzie innej możliwości, to ta perspektywa czterech lat "zgnilizny" jest naprawdę zatrważająca i warto to moim zdaniem jeszcze raz w lepiej przygotowanej wersji przemyśleć. Tak czy siak jesteśmy taką areną eksperymentu, który jest prowadzony, czy konfliktu wewnątrz różnych frakcji oraz działaczy byłych, przyszłych, przeróżnych wersji Platformy Obywatelskiej. I obserwujemy to można powiedzieć na własnej skórze, do czego to prowadzi. Więc ja jednak bym apelowała do mieszkańców Wrocławia, że weźmy sprawy w swoje ręce.

Bo to po prostu tak dłużej być nie może. Cztery lata to jest długa perspektywa. I ta ekipa, która rządzi Wrocławiem po prostu zbankrutowała. I warto pomyśleć o jakimś wyzwaniu, które zrealizujemy, żeby to się skończyło jednak szybciej, żeby były wcześniejsze wybory i żeby jednak z takim doświadczeniem, które za nami do tych wyborów podejść, wybrać po prostu lepszego lidera. 

"TRZEBA SZUKAĆ SZEROKIEGO POROZUMIENIA"

Nie mam takiej potrzeby, żeby być liderką referendum. Jeśli by się okazało, że to mogłoby być barierą, że twarz PiSu jest liderem, to wobec tego inni nie dołączą. Moim zdaniem trzeba szukać bardzo szerokiego porozumienia, bardziej raczej obywatelskiego. Dla wszystkich starczy miejsca przy takiej inicjatywie. Ja mogę powiedzieć, że mam już doświadczenie, gdzie udało nam się zjednoczyć właściwie przed laty wokół referendum. I to było merytoryczne, a nie przeciwko Dutkiewiczowi. Jednak rzeczywiście wszystkich, oprócz wtedy Platformy Obywatelskiej. Myślę, że to jest do zrobienia. 

Ale jednak na pierwszym miejscu powinien być to ruch obywatelski.

"SUTRYK gdyby był honorowy, zszedłby po prostu z tej sceny, podałby się do dymisji"

Wie pan co, ta akademicka dyskusja, którą toczymy spowodowana jest przede wszystkim brakiem charakteru, tak powiem najdelikatniej, samego pana prezydenta Jacka Sutryka. Bo w tej sytuacji, w jakiej on się znajduje, z takimi zarzutami, z którymi mamy w jego przypadku do czynienia, gdyby był honorowy, wątpliwości jest wiele, gdyby był honorowy, zszedłby po prostu z tej sceny, podałby się do dymisji i mielibyśmy przestrzeń do rozmowy o Wrocławiu, o innym Wrocławiu. A tymczasem czekamy. 

Dlaczego pan prezydent miałby zrezygnować? Dlatego, że w jego rękach jest ogromna władza nad ogromnym, bardzo licznym miastem, które ma ogromne potrzeby i potrzebuje bardzo jasnych, transparentnych i uczciwych rządów. Ja wiele razy mówiłam, że zawsze, jeśli chodzi o Wrocław, jestem gotowa. Kiedy to będzie i czy w ogóle będzie, to jest dyskusja nie na dzisiaj. Natomiast widzę jedno, Wrocław potrzebuje zmiany, Wrocław potrzebuje nowego prezydenta, Wrocław potrzebuje nowej ekipy i dla Wrocławia byłoby dobrze, gdyby wybory samorządowe we Wrocławiu odbyły się jak najszybciej.