Gościem Telewizji Echo24 był amerykanista, europeista KAROL SZULC.
"Im więcej amerykańskich żołnierzy na naszym terytorium, tym lepiej dla naszego twardego bezpieczeństwa"
- Wrażenia są takie, że zostało zrealizowane to, co powinno być zrealizowane. Trzeba oddać Karolowi Nawrockiemu, że dostał to, po co pojechał i jeszcze jakąś tam obietnicę, chyba może, jak to w stylu Trumpa, że może będzie więcej tych amerykańskich żołnierzy. To chyba jest konsensus od dawien dawna, że im więcej amerykańskich żołnierzy na naszym terytorium, tym lepiej dla naszego twardego bezpieczeństwa.
"Kiedy Lech Kaczyński był prezydentem, motywowany politycznie spór z Tuskiem był, ale on był autentyczny"
Zgadzam się oczywiście z panem. Mamy tego dowody, że np. Amerykanie w pewnym momencie i to za pierwszej kadencji Trumpa bronili demokracji w Polsce, a właściwie wolności mediów, bo podejrzewam, że gdyby TVN nie był własnością amerykańską, no to Georgette Mosbacher, ówczesna ambasadorka USA, nie zająknęłaby się na temat losu grupy TVN. Ale wracając do dnia obecnego, to nie jest w gestii prezydenta. Jakkolwiek on by się nie starał, a się starał, mówił o tym, że tam moi ministrowie, jakby był rząd, będą z ministrami, sekretarzami administracji Trumpa coś załatwiać. Oni się dogadywać mogą, ale wszelka sprawczość wciąż przynależy się rządowi i jeżeli już jakieś konkretne zostały załatwione, być może jeszcze o tym nie wiemy, to na spotkaniu Sikorskiego z Rubio. No i tak, na to trzeba patrzeć, bo póki co ten system jest dość jasny. Jest jasno zdefiniowany także przez Trybunał Konstytucyjny, kiedy jeszcze był legalną instytucją. Bo ten spór, nie wiem czy nie wszyscy muszą pamiętać, ale kiedy Lech Kaczyński był prezydentem, motywowany politycznie spór z Tuskiem był, ale on był autentyczny. O to, kto prowadzi politykę zagraniczną Polski i zdecydowanie jest to rząd. I Trybunał Konstytucyjny tak też orzekł.
"Ekipa Nawrockiego jednak nie dorosła"
Ma układ sens dlatego, że Donald Trump, nie chcę powiedzieć nielegalnie, ale to zupełnie nie do pomyślenia było, żeby urzędujący prezydent Stanów Zjednoczonych wspierał jednego z kandydatów, do którego mu ideologicznie blisko, a w kampanii wsparł. Oczywiście bardzo mocno Nawrockiego, ale już to pomińmy, jeżeli chcemy się skupić na twardej, cynicznej, męskiej polityce. No to było do tej pory w dyplomacji w ogóle nieakceptowalne, żeby politycy innych państw wypowiadali się na temat tego, kogo wspierają. Ja trochę broniłem takich interwencji ze strony państw członkowskich Unii Europejskiej, no bo to jest jednak quasi-federalny system i tu kogo wybieramy w Budapeszcie, w Berlinie czy w Lizbonie nie ma znaczenia dla nas wszystkich. Ja pamiętam ten stary system, jego byłem uczony, zauważam tylko tę zmianę. Może ja ją raczej negatywnie oceniam, no ale okej, ona już jest. I fakt jest taki, że Trump lubi Nawrockiego najwyraźniej. Nie wiem czy jego osobiście, czy to co on sobą reprezentuje. Może nam się to podobać lub nie, ale musimy z tym grać. Problem jest tylko w tym, że ekipa Nawrockiego jednak nie dorosła jeszcze do tej roli i wciąż wykorzystują konferencję prasową w Waszyngtonie, żeby wykierunkować docinki w stronę polskiego rządu. A to powinno być tak, że okej, możemy się różnić, tak jak to ciągle podkreślają, ale w sprawach bezpieczeństwa jesteśmy po jednej stronie, bla, bla, bla. Dać Nawrockiemu załatwiać sprawy z Trumpem, póki on jest prezydentem, ale żeby oni wiedzieli, co kto robi, nie muszą się zgadzać publicznie. No i później rząd powinien wykonywać to, co się uda Nawrockiemu wynegocjować.
(...)
Jednym słowem, chyba nikt się nie zdziwi, kto choć raz mnie słuchał, niemoc. To znaczy Donald Trump chyba się też frustruje tym, że jego wizja świata, że świat nie pasuje do jego wizji, tak bym to powiedział. I głównie tu oczywiście mam na myśli to, co z naszej perspektywy jest najważniejsze, czyli agresja rosyjska i to, że żadnego powodu nie załatwił i nie jest ani o metr bliżej moim zdaniem. I to nie jest jego wina. Jego winą jest to, że... Szukam słowa. "Dał się wpuścić Putinowi?" Że był tak strasznie naiwny, żeby nie powiedzieć wręcz, że nas oszukiwał, że to zrobi. No ale Putin jest prezydentem Rosji od lat, Rosjanie są jacy są.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dariusz Wieczorkowski [email protected]