Gościem Telewizji Echo24 był doktor habilitowany Jarosław Jarząbek, (Uniwersytet Wrocławski).
MORZE RUIN
- W tej chwili Strefa Gazy to już jest morze ruin. Tam ponad 80% wszystkich budynków jest zniszczonych w całej strefie gazy. No i Izrael utrzymuje blokadę Strefy Gazy, czyli nie dopuszcza tam z zewnątrz żywności, leków, żadnej pomocy humanitarnej. Jedyne dostawy żywności, ale też i wody, prądu, które tam docierają, to są te, które Izrael akceptuje. Tej pomocy jest za mało i ona jest źle rozprowadzana, w związku z tym ci Palestyńczycy w Strefie Gazy głodują i też coraz więcej przypadków mamy śmierci głodowej Palestyńczyków.
W strefie gazy jest w tej chwili nieco ponad 2 miliony ludzi. Tak naprawdę, nie wiemy dokładnie tego, dlatego że po pierwsze w ogóle nie wiemy, ilu dokładnie Palestyńczyków mieszkało w strefie gazy. To Palestyńczycy powiedzmy szczególnie w strefie gazy, tam gdzie rządził Hamas, nie mieli takich bardzo dokładnych danych, bo nie mieli też narzędzi ani instytucji, które byłyby w stanie w jakiś taki precyzyjny sposób liczyć tą ludność. Szacuje się, że to było około 2 milionów 200 tysięcy Palestyńczyków, którzy zamieszkiwali strefę gazy przed wybuchem tej wojny w październiku 23 roku. Wiemy, że około 65 tysięcy Palestyńczyków zostało zabitych. Około 160 tysięcy zostało rannych. Natomiast prawdopodobnie tych Palestyńczyków zabitych jest o wiele więcej, dlatego że wiele osób prawdopodobnie spoczywa pod gruzami martwych. Wiele ciał się tam znajduje. W tej chwili tam panuje tak ogromny chaos. Ci ludzie się przemieszczają, którzy są przeganiani przez Izraelczyków z jednej części Strefy Gazy do drugiej. Mieszkają w takich prowizorycznych obozach, w namiotach. Wielu z nich utraciło kontakt ze swoimi bliskimi czy rodzinami wiele miesięcy temu i nie wie, czy ci ludzie żyją i po prostu znajdują się gdzieś w innym obozie, czy w innym koczowisku, czy właśnie nie żyją. Ja niestety oceniam, że tych ofiar śmiertelnych jest dużo więcej. Pewnie ponad 100 tysięcy, więc myślę, że dzisiaj ta liczba Palestyńczyków w strefie gazy to jest już tylko nieco ponad 2 miliony.
Czy Hamas to był tylko pretekst?
- To jest dobre pytanie. Ja nie wiem, czy my kiedykolwiek poznamy odpowiedź na to pytanie. Bojownicy Hamasu, czy terroryści z Hamasu, tego ataku dokonali, tej masakry Izraelczyków i uprowadzenia kolejnych. Natomiast to jak ten atak przebiegał? Dlaczego on tak łatwo mógł zostać przeprowadzony? Izrael powołał niby specjalną komisję, która ma to wyjaśnić. Obawiam się, że my się nigdy nie dowiemy, jak to było. Wiemy, że Izrael był ostrzegany, że Hamas szykuje takie ataki, że te ostrzeżenia np. ze strony wywiadu egipskiego, które tam izraelskie służby specjalne otrzymały zostały zignorowane. Być może było tak.
- To, co Izrael robi w strefie gazy, to jest ludobójstwo. Ja podobnie jak i ONZ tutaj nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Czy coś można zrobić? Można, można. To też nie jest tak, że nic nie może nas zrobić, że świat jest bezradny. Takim chyba najbardziej niewykorzystanym narzędziem, które rzeczywiście mogłoby wpłynąć na Izrael, są sankcje ekonomiczne. Unia Europejska, która jest największym partnerem handlowym Izraela, do której Izrael sprzedaje prawie 30% swojego eksportu, ma zawartą z Izraelem umowę o wolnym handlu. Zawieszenie tej umowy, co zresztą jest obecnie dyskutowane na forum Unii Europejskiej, byłoby dla Izraela problemem. I to poważnym problemem ekonomicznym. To by było coś, co rzeczywiście dałoby do myślenia. Są takie sankcje powiedzmy miękkie, o charakterze może nie aż tak odczuwalnym ekonomicznie dla Izraela, ale takie, które też dadzą Izraelczykom, a za tym idzie też i władzom izraelskim do myślenia. To jest np. kwestia chociażby zakupów uzbrojenia w Izraelu. Wiele państw, w którym np. też Polska kupuje od izraelskich firm broń. Zerwanie tych kontraktów, czy też wstrzymanie ich, albo wybór innych oferentów, to też byłoby dla Izraela sygnałem, że jakieś państwo nie zgadza się na to, żeby firma, od której to państwo kupuje broń, jednocześnie dostarczała broń, z której są mordowani w Strefie Gazy niewinni cywile.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz