Zamknij

SPRZEDAŻ ŚLĄSKA. "Mam nadzieję, że jeszcze w październiku"

Dariusz Wieczorkowski Dariusz Wieczorkowski 09:50, 08.10.2025 Aktualizacja: 23:50, 08.10.2025
Skomentuj (Fot. Echo24) (Fot. Echo24)

Gościem Telewizji Echo24 była Agnieszka Rybczak, Przewodnicząca Rady Miejskiej Wrocławia.

REFORMA OSIEDLI

- Odkąd pamiętam, to temat reformy osiedli gdzieś tam się mniej lub bardziej wyraźnie się przewija. I wydaje się, że to, nad czym w tej chwili pracuje i zespół, czy sami osiedlowcy, czy gdzieś to też się u nas, jeszcze oczywiście nieformalnie w Radzie, wśród radnych ten temat też się pojawia, budzi bardzo dużo emocji. Nawet skrajnych, zgadzam się. Wydaje się, to jest jakby moje zdanie, zdanie Agnieszki Rybczak, ponieważ nie mamy oczywiście... Radnej, po prostu radnej. Ponieważ nie mamy jeszcze żadnego oficjalnego stanowiska, bo też nie ma jeszcze jakby nad czym tego oficjalnego stanowiska wypracowywać. Że biorąc pod uwagę te emocje i te protesty, które napływają ze strony osiedli, że się likwiduje, z czym ja się osobiście nie zgadzam z narracją, że się pozbawi tożsamości osiedla. To też nie do końca jest prawda. Natomiast osobiście uważam, że to jest niewystarczający pomysł, niewystarczające działania, żeby realnie poprawić jakość działania osiedli. Mamy ich 48, a tak naprawdę... Bo są takie, które działają i które działają bardzo sprawnie i sobie świetnie radzą w tych swoich małych ojczyznach (...). Natomiast po pierwsze, mamy sporo i to jak się przejrzy sesję, to widać, że mamy sporo uchwał, które dotyczą wygaśnięcia, stwierdzenia wygaśnięcia mandatów radnych osiedlowych. Nie chciałabym się skupiać imiennie na tych, które nie działają, ale tych, które nie działają może na zasadzie takiej też, że nie dopełniają wszelkich formalności. 

PRZYSZŁOROCZNY BUDŻET

- Znaczy na pewno zostaną zachowane te priorytety, które od kilku lat obserwujemy. Czyli na pewno edukacja, na pewno transport, na pewno inwestycje, które chcielibyśmy utrzymać. Bo w tych obszarach od lat, myślę, że od kadencji z 2019 roku, od tego roku mniej więcej, bardzo dużo się dzieje, jeżeli chodzi o transport publiczny, to rewolucja, inwestycje w tabor. To są rzeczy, których wcześniej nie obserwowaliśmy. Tak samo budowa dróg, czy remonty, czy szkoły, które w ostatnich latach powstały. Same szkoły i zespoły szkół, te liczące 700 do 1000 dzieci, to są naprawdę potężne wyzwania, które powstały w ostatnim okresie bodajże 4. Na Zwycięskiej będzie funkcjonować od września. Już mamy w planach szkołę na Kamińskiego, nową też, duży zespół. Wszystkie te potrzeby widzimy i myślę, że te inwestycje... Do tego dochodzą nam baseny nazywane aquaparkami, które dwa są, bo mamy na Wilanowskiej i mamy na Brochowie. Dwa kolejne są w planach na północy Wrocławia, mówi się o Lipie Piotrowskiej, tam w okolicach szkoły. I kolejny na północnym zachodzie, czyli Żerniki, Leśnica, Maślice, gdzieś tamte okolice. I taką swoją obserwacją, bo z tych basenów też często korzystam z różnych, bo chcę zobaczyć jak to funkcjonuje, jak to się rozkłada. I rzeczywiście te baseny są obłożone to tak trochę jak klęska urodzaju, ponieważ czy tam idę wieczorem na ten basen, czy w sobotę, bardzo dużo dzieci się uczy pływać. Ostatnio byłam na Wilanowskiej, tam jest bodajże siedem torów na tym basenie, z tego cztery są zajęte przez dzieci, które uczą się pływać, trzy są tylko dostępne dla ludzi. Jest to trochę mało, bo się robi ciasno, więc wydawałoby się, że gdyby postanowić, że budujemy tam jeszcze jeden basen, to on również miałby swoje obłożenie. No dobrze, ludzie pływają, tak jak pani powiedziała, trochę klęska urodzaju.

DROGA EDUKACJA

- Problemem, który dotyka, bo Wrocław jest dużym miastem, dużym ośrodkiem i do Wrocławia ciążą rodzice, ciążą dzieci, każdy chce tę szkołę lepszą, zwłaszcza to widać w szkołach średnich, gdzie mam blisko połowę dzieci spoza Wrocławia. To jest bardzo duży odsetek. Z jednej strony to cieszy, bo to świadczy o tym, że nasza edukacja jest dobrą ofertą, dobrze funkcjonuje, tylko potrzebujemy rozwiązań systemowych. Najlepszym moim zdaniem rozwiązaniem byłoby to, które funkcjonuje na poziomie przedszkoli, gdzie po prostu pieniądze idą jakby za dzieckiem i gminy są w stanie między sobą podpisać stosowne porozumienia. Skoro dzieci z innej gminy chodzą do przedszkola we Wrocławiu, no to gmina przez to, że nie ma kosztów, nie musi budować placówki, nie musi jej utrzymywać, rekompensuje ten koszt. I być może należałoby iść w takim kierunku, tylko na to potrzeba rozwiązań na poziomie ustaw rządowych. Mam wrażenie, że to nie jest najważniejszym tematem, natomiast wiem też, że tego typu rozmowy są podejmowane i do Warszawy sygnały docierają, że jest taka potrzeba, bo to jest problem nie tylko wrocławski, to jest problem w większości tych naprawdę dużych miast.

ŚLĄSK WROCŁAW

- Mam nadzieję, że sprawa, jeżeli chodzi o Śląsk, zmierzać będzie, mam nadzieję, że do szczęśliwego finału, bo rzeczywiście proces jest długi, bo obserwujemy go bodajże od kwietnia, gdzie powstał zespół, zaproszenie do negocjacji, tak trzy podmioty początkowo złożyły swoje oferty, potem uzupełnianie całej dokumentacji, ostatecznie dwa podmioty złożyły ofertę, zespół, w skład którego wchodzili też przedstawiciele Rady Miejskiej plus opinia zewnętrznego eksperta, została wybrana oferta pana Iwańskiego. Informacja na dziś jest taka, że trwają ostatnie już rozmowy dopinające umowę inwestycyjną i mam nadzieję, że już w październiku, że jeszcze w październiku będziemy mogli na Radzie Miejskiej usłyszeć cały komplet informacji i podejmować decyzje, bo to Rada Miejska będzie te decyzje ostatecznie podejmować. Więc mam nadzieję, że ta sprawa w najbliższym czasie już znajdzie swoje szczęśliwe rozwiązania.

Trudno mi się odnieść do tego, natomiast wydaje się, bo to są pewnie te szczegóły, które też będą w tej umowie zawarte, natomiast wydaje się, że jakieś pieniądze na pewno będą. To taka nasza prywatna rozmowa, którą wielu słuchaczy obserwuje, więc tak nie do końca prywatnie, ale okej. Więc myślę, że jakieś pieniądze w formie dotacji z całą pewnością na ten klub będziemy przekazywać. Natomiast na pewno nie będą to pieniądze tej wielkości, z jakimi mieliśmy do czynienia dotychczas, bo też po to jest ta sprzedaż. A dla wielu ludzi, przecież wielu mieszkańców chodzi na te mecze, mimo spadku, jest wiernymi kibicami i wspiera drużynę. 

Sprzedajemy udziały, 49% zostaje w mieście, czyli miasto dalej pozostaje mniejszościowym udziałowcem. Z całą pewnością chcemy mieć wpływ na to wszystko, co jest jakby historyczne, tak? Tak, tak się ładnie mówi, że to są nasze srebra rodowa, więc też... Ale nie chcemy się całkowicie pozbawiać wpływu na to, co będzie, tak? Mamy herb, znak, który gdzieś tam dla wielu naszych mieszkańców jest ważny. Wydaje się, że to jest nasze. I na to sobie zostawiamy, natomiast... Jakby sport jest ważny, natomiast to nie jest mój konik, więc nie chciałabym tutaj nikogo wprowadzić w błąd. Myślę, że wszystko będziemy wiedzieć po zapoznaniu się z dokumentami. I muszę powiedzieć, że zespół był rzeczywiście bardzo szczelny. Żadne informacje nie wyciekały.

Dołącz do nas na Facebooku!Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i fotorelacje. Jesteśmy tam, gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%