Gościem Telewizji Echo24 był adwokat Grzegorz Prigan.
[ZT]86989[/ZT]
"KRZYWDA DLA DZIECKA"
- We Wrocławiu mamy dosyć duży problem, ponieważ od lat nie było problemu z tym, że klasy dwuprofilowe, to znaczy, że są klasy takie, że można trenować, strzelam teraz piłkę ręczną na przykład i koszykówkę, gdzie to jest dosyć zbliżone, albo siatkówkę i na przykład lekoatletykę z inną dyscypliną sportu. I te klasy są wtedy podzielone, 10 dzieci jest na przykład do jednej dyscypliny, a 10 do drugiej. I zgodnie z wymaganiami Polskiego Związku Sportowego, tak musi być kształtowany ten sportowiec. I do tego potrzebujemy w klasach na przykład czwartych, to się potem wydłuża w zależności, czy to jest szkoła mistrzostwa sportowego, czy szkoła sportowa, od 10 do 16 godzin. I nie wiadomo, dlaczego Urząd Miasta we Wrocławiu postanowił ograniczyć tworzenie tych klas dwukierunkowych dla dwóch dyscyplin sportowych i nie chce dać godzin dla nauczycieli sportowych, co jest korzystniejsze też ekonomicznie dla Wrocławia, bo nie trzeba tworzyć dwóch oddzielnych klas po 20 osób. I tym sposobem nie będzie realizowany, to w ogóle nie będzie klasa sportowa, ponieważ nie będzie realizowany program Polskiego Związku Sportu. Wchodząc w koszykówkę, to powinno dziecko mieć 10 godzin koszykówki w tygodniu. Bo to jest wymóg Polskiego Związku Sportowego. I teraz, jeżeli on nie ma tych 10 godzin sportowych, nie realizuje programu sportowego, który ktoś wymyślił, żeby ukształtować polskiego koszykarza. I Urząd we Wrocławiu mówi, dobrze, te klasy dwuprofilowe będą, ale damy 5 godzin na koszykówkę, a 5 godzin na przykład na lekkoatletykę. I ten sam zawodnik ma 5 godzin uprawiać koszykówkę, mimo że nie chce być lekkoatletą i 5 godzin na koszykówkę. Więc to tak naprawdę jest krzywda dla dziecka, a nie jakiś zysk.
[ZT]86974[/ZT]
"SPRZECZNE Z TYM, CO PISZE MINISTERSTWO SPORTU I MINISTERSTWO EDUKACJI"
- Jest to realna obawa, bo tak informują rodziców klas sportowych, nauczyciele WF-u i dyrektorzy, że pomimo, że zapisali dzieci... Przypomnę, że jak się zapisuje dziecko do klasy sportowej, to jest z cyklu 4-8, bo mówimy teraz o szkole podstawowej. Czy ona ma rozpisane dziecko kształtowanie swoje zawodowe, w sensie sportowym, od 4 do 8 klasy? I teraz ktoś, kto jest w 5 klasie, zapisał się stricte na koszykówkę, a drugim profilem na przykład był tenis, to teraz od 5 czy 6 klasy będzie miał tylko 5 godzin koszykówki i tylko 5 godzin tenisa, mimo że on tenisistą nie chce być (...). Magistrat twierdzi, że to dziecko, które jest w klasie dwuprofilowej, ma obowiązek uprawiać dwa sporty, co jest sprzeczne z tym, co pisze Ministerstwo Sportu i Ministerstwo Edukacji.
Dwie dyscypliny naraz, co jest sprzeczne w ogóle z metodologią sportu, w ogóle z logiką, no bo każdy sobie potrafi wyobrazić, że nie można być ciężarowcem, czyli podnosić ciężary i równocześnie uprawiać lekkoatletykę, prawda? No nie da się budować mięśni, bo to są dwa oderwane od siebie sporty. I po to były utworzone klasy dwuprofilowe, szczególnie dla sportów indywidualnych, bo wiadomo, że w sportach grupowych jest troszeczkę inaczej. No nie da się prowadzić dla 20 dzieci zajęć z tenisa. Proszę sobie wyobrazić, mamy jeden kort, jednego nauczyciela WF o tenisa, no to jak będą wyglądały te zajęcia z tenisa?
(...)
[ZT]86926[/ZT]
"RODZICE nie wiedzą, co zrobi magistrat"
Rodzice nie wiedzą po prostu, co zrobi magistrat. No i też nie wiadomo, czy dziecko zabierać, iść do klubu sportowego, prywatnego, żeby dalej mogło trenować, czy zostawić to dziecko w tej szkole i zmęczyć się ten rok i mieć tylko te pięć godzin. Ale to będzie strata roku dla dziecka.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz