Zamknij

POCIĄGIEM NA LOTNISKO? "BĘDĘ BARDZO ZABIEGAĆ"

Dariusz Wieczorkowski Dariusz Wieczorkowski 14:17, 17.09.2025 Aktualizacja: 08:47, 27.10.2025
Skomentuj (Fot. Echo24) (Fot. Echo24)

Gościem Telewizji Echo24 była radna sejmiku województwa dolnośląskiego, wiceprezes Hali Stulecia, wiceprezes Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej.

HALA STULECIA

- Hala Stulecia dla wrocławian i Dolnego Śląska jest znana, jest ikoną szczególnie Wrocławia. Natomiast czy tak bardzo jest rozpoznawalna w całej Polsce i czy tak bardzo jest rozpoznawalna na świecie? Tu miałabym wątpliwości. Ależ oczywiście, że tak powinna być z wielu względów. Pierwsze to to, że jest to wyjątkowy obiekt z ponad stuletnią historią, który od ponad stu lat realizuje wizję, dlaczego została zbudowana w ówczesnym Breslau. Czyli jako miejsce spotkań, my wciąż staramy się organizować tam wydarzenia. To jest pierwsza rzecz.  Druga rzecz. Jesteśmy obiektem unikatowym pod tym względem, że od stu lat tętnimy życiem. Jesteśmy wpisane na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Właśnie też dzięki żelbetowi, czyli temu wyjątkowemu materiałowi, z którym powstała Hala Stulecia, zatem mamy historię, mamy ochronę dziedzictwa, mamy wyjątkowe miejsce. Bo też proszę pamiętać, że jednak kompleks Hali Stulecia jest usytuowany w przepięknym miejscu Wrocławia, tuż obok Ogrodu Japońskiego, zoo, zatem te wszystkie elementy, które składają się na to piękno sprawiają, że organizatorzy bardzo ochoczo wracają do nas. Natomiast takich miejsc, czy centrum konferencji no kongresowych na świecie jest bardzo dużo. Natomiast z historią i z tą magią wokół śmieją twierdzić, że bardzo mało. 

- Staramy się zarabiać, bo teraz tak, jeżeli spojrzymy do naszego bilansu to zawsze będziemy widzieć stratę, ale strata wynika z kilku względów. Mianowicie na naszym majątku jest chociażby fontanna, którą użytkujemy i która jest ogromną atrakcją, na której tak naprawdę nie zarabiamy, czyli ciągle musimy do niej dokładać i niech ona będzie za darmo, my się w tym wszyscy zgadzamy. Jeszcze jest oczywiście kwestie parkingu Budimexu, który będziemy spłacać do prawie 2042 roku, zatem jeszcze chwila. Natomiast są to, nie chcę brzydko powiedzieć, dwa duże obciążenia dla budżetu samej spółki, które nie pozwala nam powiedzieć tak, przechodzę dzisiaj i mówię, że nie mamy tutaj żadnej straty, tak ta strata jest pokazywana, jest generowana, natomiast jeżeli patrzymy przez pryzmat i porównujemy to, ile zarabiamy z wynajęcia powierzchni w kompleksu Hali Stulecia, organizacji wydarzeń, z roku na rok tych środków jest coraz więcej i to cieszy, a oprócz tego, co nam podnosi również wynik finansowy, to gastronomia, którą prowadzimy, bo od kilku lat to właśnie spółka prowadzi cateringi eventowe, prowadzi bistro i obsługuje całą gastronomię na terenie kompleksu Hali Stulecia i to też pokazuje, że była to dobra decyzja zarządcza właśnie, aby ten catering należał do kompleksu Hali Stulecia, bo odpowiadamy za jakość to po pierwsze, po drugie również czerpiemy z tego zyski. 

Nowa siedziba Urzędu Marszałkowskiego

- W zeszłej kadencji mieliśmy bardzo długie dyskusje odnośnie nowej siedziby, bowiem projekt dotyczący nowej siedziby Urzędu Marszałkowskiego był zlokalizowany poza Wrocławiem albo na rogatkach miasta. Nam to się bardzo nie podobało. Oczywiście tłumaczono, że zostaną przejęte ziemie od KOWR-u, że to będzie w miarę tanie, natomiast cały czas zastanawialiśmy się, dlaczego ewentualnie nie skupić się na tym terenie, na którym już jest usadowiony Urząd Marszałkowski z kilku względów. Ludzie są przyzwyczajeni. Rzesza urzędników, która tam pracuje chyba też już jest przyzwyczajona do tej lokalizacji. Teren, który jest wokół urzędu, no umówmy się, on wciąż czeka na zagospodarowanie i plany, które zostały aktualnie nam przedstawione właśnie dotyczą tego wariantu, czyli tego wariantu, do którego my bardzo dążyliśmy, żeby jednak nie wyprowadzać urzędu poza miasto, pomimo różnych głosów, bo była część radnych, która absolutnie przyklaskiwała temu pomysłowi, część, tak jak ja mówiłam, nie. Uważam, że jednak urząd powinien być w centrum miasta, blisko się różnych instytucji. Jak z pewnością państwo wiecie, część urzędu zlokalizowana jest na ulicy Walońskiej, budynek kupiony wiele lat temu. Natomiast tam już warunki pracy są uwłaczające, powiem szczerze i należałoby pomyśleć o relokacji osób, które tam pracują. Natomiast nie zmienia to również faktu, że my jako sejmik województwa również nie mamy gdzie obradować, bo proszę pamiętać, my korzystamy z uprzejmości Urzędu Wojewódzkiego i Pani Wojewody i w tych wnętrzach spotykamy się, natomiast to ani nie jest nasza sala, ani nie mamy przestrzeni tam zupełnie dla siebie, czyli to wszystko odbywa się od lat trochę kątem, każdy sobie jakoś to poukładał, więc w mojej ocenie tak, potrzebny jest budynek. Wszystko zależy od zewnętrznych funduszy. Jeżeli ta inwestycja będzie miała szansę, a na razie przedstawiane nam są informacje, że może mieć szansę dofinansowania na chociażby fotowoltaikę, czy rzeczy związane właśnie z zeroemisyjnością, czy właśnie z takim budynkiem nowoczesnym, to jestem za wsparciem tego projektu. Pojawiły się też również głosy, że może zostać, jeżeli zaczniemy planować nowy urząd, to być może razem ze schronem, czyli coś zostanie również dla ludności, czy też dla mieszkańców Wrocławia i też można uzyskać dodatkowe dofinansowanie na ten projekt, to wzięłabym go pod rozwagę. Ja daleka jestem od budowy siedzib, bo to oczywiście zawsze budzi wielkie kontrowersje społeczne i należy zastanowić się, czy aby to jest absolutnie potrzebne. Natomiast jeżeli zostanie przedstawiony dobry montaż finansowy i to co powiedziałam, co najmniej 30 proc. inwestycji, czy budżetu inwestycji, uzyskamy z zewnętrznym źródłem finansowania, wzięłabym to pod uwagę i zastanowiłabym się właśnie nad tą lokalizacją tuż przy istniejącym Urzędzie Marszałkowskim i zapomniałabym o tych planach mówiących o tym, że idźmy poza Wrocław.

Pociągiem na lotnisko

- Jest jeszcze jeden punkt, to już jest mój taki, o który ja będę bardzo zabiegać, no to to jest połączenie kolejowe między lotniskiem a centrum miasta. "Wierzy pani, że ja tam dojadę pociągiem w końcu?" Ja bardzo bym chciała. To znaczy, jeżeli mówimy o rozwoju, aktualnie mamy największą renowację, czy też największy remont, który aktualnie odbywa się na lotnisku. Oczywiście rozbudowę, terminal, płyta do odladzania, hotel i te wszystkie, cały teren zewnętrzny, który ulegnie zaraz poprawie. "Inaczej panią zapytam, kto odpowiada za to, że tego pociągu nie ma?" To jest kilka instytucji. Nie możemy powiedzieć, że tak to jest lotnisko. Tak to jest miasto, tak to jest samorząd, tak to jest państwo. Te wszystkie instytucje, wszystkie te instytucje, bo jakby sama ta linia kolejowa, która prawdopodobnie jakby należy do PKP. Wszystkie te instytucje powinni usiąść przy jednym stole i zastanowić się, co można... Zresztą już były takie dyskusje, proszę państwa, to jest trochę odgrzewane, ale przed Euro 2012 jeszcze rozmawialiśmy o tym i to było brane pod uwagę (...). I ja uważam, że to jest możliwe, tylko bez rozmowy tych wszystkich, nie lubię tego słowa, interesariuszy, tego się nie uda, bo to nie może być, to nie jest tylko projekt miejski, to nie jest tylko projekt wojewódzki, to nie jest tylko projekt PKP, jakby wszyscy muszą usiąść i powiedzieć tak, to jest nasz priorytet i zrobimy każdy na swoim poziomie to, co możemy zrobić, żeby tą nitkę w końcu dociągnąć. Bo żaden shuttle bus, żaden bus pass, który nawet udrożniłby przejazd z lotniska do centrum, no niestety nie pozwoli nam tak płynnie przedostać się jak pociąg. Każde miasto europejskie tak naprawdę ma połączenie kolejowe, doskonałe z lotniska do centrum miasta i to jest, czy też metro, no ale to jest oczywistość, to jest standard, więc dążmy do tego. Ja wiem, że to jest pieśń przyszłości. Ja wiem, że to jest bardzo kosztowne, ale jeżeli nie zaczniemy trochę stawiać to jako kwestię polityczną i dążyć do tego, że na tym nam zależy jako priorytet, to nigdy nie zostanie to wybudowane. 

MAGDALENA PIASECKA PREZYDENTKĄ WROCŁAWIA?

- Panie redaktorze, mieliśmy dzisiaj taką miłą rozmowę na temat hali, na temat budżetu województwa, no to jest chyba pieśń przyszłości, więc ja... Na pewno chciałabym pracować na rzecz Wrocławia, bo kocham to miasto i po pierwsze wierzę w jego potencjał, a zwłaszcza w jego mieszkańców i wiem doskonale, że Wrocław jest miastem, który zasługuje na bardzo dużo i na każdą nagrodę, którą sobie my tylko tutaj nie wymarzymy. Natomiast życie w tym mieście może być jeszcze lepsze i chciałabym pracować na rzecz Wrocławia.

Na razie nie odpowiadam na to pytanie, panie redaktorze. To co powiedziałam, chciałabym bardzo pracować na rzecz rozwoju tego miasta, bo po prostu w niego wierzę.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

Wątek: METRO WE WROCŁAWIU?

Czy w stolicy Dolnego Śląska powinno powstać metro? Dariusz Wieczorkowski i jego goście.

Przejdź do wątku

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%