– Jesteśmy w Kiełczowie na obiekcie Leśna – obiekcie, który od roku czasu żyje życiem w gminie Długołęka, życiem sportowym, a dzisiaj jest turniej piłki nożnej, który zorganizowaliśmy wraz z Dolnośląskim Związkiem Piłki Nożnej pod patronatem pana prezesa Andrzeja Padewskiego i naszych przyjaciół z Dolnośląskiego Związku- mówi Wojciech Błoński, wójt gminy Długołęka.
W turnieju udział wzięło około 200 młodych zawodników. Jak oni sami oceniają swoje występy?
– Dobry poziom rywalizacji. Ciężko było, ale daliśmy radę. Prawie wszystkie wygrane i dużo goli – mówi Bartek Pietras, zawodnik AS Kiełczów.
– Było ciężko, bo były mocne strzały, a potem ostatnie mecze o trzecie miejsce to były karne i to też była mega presja – mówi Teo Jurusz, bramkarz AS Kiełczów.
– Jestem z UKS Kiełczów i naprawdę wywalczyliśmy bardzo mocne miejsce, bo aż drugie. Zrobiliśmy wielki postęp. Bardzo chcieliśmy wygrać pierwsze miejsce, ale lepsze drugie niż nic. Przegraliśmy tylko dwa mecze. Reszta tylko wygrana. Bardzo dobrze się grało – mówi Stefan, zawodnik UKS Kiełczów.
–Jesteś zadowolony z siebie i z drużyny?
– Bardzo. Drugie miejsce wywalczone, jest mega – mówi Stefan, zawodnik UKS Kiełczów.
– Dla dzieci na pewno jest to potrzebne, żeby mogli pograć. To są też nauki dla nich na przyszłość, żeby mogli grać na wysokim poziomie – mówi Krystian Bernak, trener Iskry Pasikurowice.
Antek Śliwa z klubu Iskra Pasikurowice został wybrany najlepszym zawodnikiem w swoim roczniku.
–Jesteś z siebie zadowolony? Ile bramek zdobyłeś?
– Nie wiem. Dziesięć chyba – mówi Antek Śliwa, zawodnik Iskry Pasikurowice.
–To dużo?
– Tak – mówi Antek Śliwa, zawodnik Iskry Pasikurowice.
– To jest taki pierwszy cykl turniejów, który będziemy chcieli kontynuować pod patronatem Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej. Dzisiaj był taki pierwszy turniej i chcemy, aby te turnieje były cykliczne dla wszystkich naszych drużyn z gminy Długołęka. Najwyższym celem oczywiście aktywność naszych młodych sportowców. Chcemy ich wdrożyć w ten sport, ale ma to być też po prostu zabawa, bo to jest najlepsza rzecz, jaką dzieciaki lubią robić – mówi Grzegorz Lew, trener AS Kiełczów.
– Były też gorzkie miny, a nawet łzy.
– Tak, to są jednak dzieci, więc te emocje są na wysokim poziomie te przegrane też gdzieś tutaj się kalkulują w to wszystko, ale było też dużo uśmiechów i na tym pozostańmy – mówi Grzegorz Lew, trener AS Kiełczów.
– Jedną z nagród jest zdjęcie Piotra Zielińskiego i każdy z zawodników dostaje takie zdjęcie podpisane przez Piotra Zielińskiego, więc mam nadzieję, że w przyszłości będziemy mieć tu jakiegoś reprezentanta Polski, a już na pewno będziemy mieć reprezentanta Śląska Wrocław – mówi Wojciech Błoński, wójt gminy Długołęka.
