Gościem Telewizji Echo24 był doktor inżynier Jan Kocoń, Politechnika Wrocławska.
"Trzeba tę sztuczną inteligencję trochę ogłupić"
- Sztuczna inteligencja jest rodzajem takiej technologii, która uczy się z zachowań ludzkich. Mogę nawet powiedzieć, że większość z tego, z czym mamy do czynienia, to jest raczej taki produkt tak zwanego uczenia maszynowego. Sztuczna inteligencja to nawet jest krok dalej i to jest taki trochę większy parasol obejmujący technologie, zwłaszcza takie, które teoretycznie są w stanie same z siebie generować nową wiedzę. Na chwilę obecną można powiedzieć z grubsza, że większość tych technologii w taki sposób nie działa, więc mamy do czynienia raczej z uczeniem maszynowym, czyli szereg najczęściej takim powiedzmy namacalnym przykładem tej sztucznej inteligencji są modele, które są uczone na podstawie jakichś ludzkich zachowań. No i chyba wśród tych najbardziej popularnych, no to wiadomo, chat GPT czy te wszystkie pochodne wielkie modele językowe trenowane na tekstach tworzonych przez ludzi i dostrajane później na właśnie tak zwanych instrukcjach, preferencjach, czymś w rodzaju pytanie-odpowiedź.
Natomiast faktycznie ciekawostką jest to, że jeżeli taki model zobaczy bardzo dużo tekstów, bardzo dużo tych pytań-odpowiedzi, to nabywa takiej zdolności do generalizacji, czyli tu już wchodzimy w coś, co już bardziej pasuje do tego AI, czyli właśnie mechanizm, który nawet jest w stanie odpowiadać na takie pytania, których nigdy nie widział w procesie trenowania.
Na pewno możemy powiedzieć, że jest w stanie rozmawiać z człowiekiem w taki sposób, że już nie jest w stanie człowiek się zorientować, czy rozmawia z maszyną czy z człowiekiem. Nawet powiem więcej, żeby ten mechanizm zadziałał, czyli żeby złamać ten tak zwany test Turinga, trzeba tę sztuczną inteligencję trochę ogłupić.
[ZT]85136[/ZT]
"Model proponuje badania i ja do tego lekarza nie idę z gołymi rękami"
- Myślę, że najfajniej zacząć od któregoś z tych wielkich modeli językowych, które są dostępne. Na rynku polskim mamy dostępnego choćby Pluma albo Bielika. Ja akurat byłem kierownikiem naukowym projektu Plum, więc tutaj trochę chwalę nasz produkt, chociaż pewnie w porównaniu z czatem GPT nie jest aż tak doskonały, ale fajnie byłoby nawet tam spróbować o coś go zagadać, żeby chociaż zobaczyć na ile te odpowiedzi są dobre, ale tutaj wbrew pozorom wcale nie zniechęcam do korzystania z usług właśnie tych firm, które dostarczają największe modele językowe. Czat GPT jest świetnym też miejscem, żeby zacząć i właściwie możemy zadać mu pytanie o cokolwiek. Począwszy od tego, jak tam dobrze zrobić, nie wiem, schabowego z ziemniaczkami, ale ja podam akurat ze swojego tam poletka i to wcale nie związanego z pracą taki przykład. Akurat w zeszłym roku miałem trochę problemów zdrowotnych i często radziłem się czata. I to nie tyle w jaki sposób się wyleczyć, ale np. jakie badania warto zrobić, mając takie, takie, takie objawy, takie, takie, takie problemy. No i wiadomo, jakie są kolejki do lekarzy i jak to obecnie wygląda. I zrobić sobie badanie to nie jest nic, co raczej jest jakieś bardzo inwazyjne. I naprawdę z tego, co on mi podpowiedział i z tych wyników, bardzo szybko poszedłem w taką stronę, że dość szybko z pewnymi problemami sobie poradziłem.
Model proponuje badania i ja do tego lekarza, do którego być może muszę trochę poczekać, nie idę z gołymi rękami, tylko z wynikami badań, które pewnie w zwykłym laboratorium, gdzie mogę oddać krew i oni mi sprawdzą ABCD, idę z tymi wynikami i już oszczędzam np. miesiąc, który by musiało to jeszcze ekstratować, no bo idę, biorę skierowanie, potem robię badania, potem znowu czekam w kolejce, zwracam z powrotem, a czas leci.
"To jest taki temat tabu, nikt o tym nie mówi"
- My akurat robimy badania i z tych badań może bezpośrednio to nie wynika, ale ponieważ jesteśmy jakby takim na linii frontu, patrząc jak to się rozwija i jak ludzie tego używają, wydaje mi się, że takim największym zagrożeniem, mówię to bez jakiegoś tutaj odcienia, jakiegoś tam wymyślania, jestem naprawdę przekonany, że jest duże ryzyko, że taka technologia w dość niedługim czasie może większość z nas, jeśli nawet chodzi o to, powiedzmy, prace umysłowe, zastąpić.
(...) Tylko właśnie, bo to jest teraz taki moment, kiedy my słysząc, że jakaś firma zastępuje swoich pracowników sztuczną inteligencją, od razu włącza nam się taka czerwona lampka w głowie. Kurczę, coś jest nie w porządku, tak? Może ja też zaraz będę zagrożony. I to jest taki temat tabu, nikt o tym nie mówi. Ale patrząc na przykład na to, jak świetnie teraz te modele programują, naprawdę można by taki senior developer z czatem, no to czterech juniorów może wykosić naprawdę spokojnie. Tego nikt nie mówi, ale nagle widzimy, że być może jakiejś zawody coraz mniejsze jest zatrudnienie. Kiedyś było ssanie na rynku, na tych programistów.
Tu oczywiście wiele innych rzeczy wchodzi w grę, ale myślę, że to, że teraz tak mocno AI wchodzi, zwłaszcza w tym obszarze, bo tam akurat mamy mnóstwo danych, na których możemy trenować modele, może w jakiejś tam perspektywie spowodować, że teraz nie wiemy, jak ta transformacja pójdzie. Bo to jest właściwie chyba jedna z pierwszych takich rewolucji przemysłowych, która nie dotyka, powiedzmy, takich pracowników najniższego szczebla, najczęściej jakichś pracujących fizycznie, tylko właśnie zastępuje w cudzysłowie ludzki mózg.
"Wycofują się teraz masowo z e-learningu"
- W krajach skandynawskich wycofują się teraz masowo z e-learningu i okazuje się, że bardzo korzystne efekty psychiczne, zwłaszcza jeśli chodzi o dzieci, są ze względu na te decyzje. Także myślę, że tu musimy być bardzo ostrożni i musimy te dzieci wprowadzać w świat technologii w sposób maksymalnie bezpieczny, a dopóki nie wiemy jak to robić, to ja osobiście, co robię na własnych dzieciach, sugerowałbym odraczanie w czasie możliwie długo takiego wejścia. My akurat mamy taki komfort, że wspólnie z wszystkimi rodzicami na to się umówiliśmy, ale znam takich rodziców, którzy są takimi samotnymi wojownikami w swoich klasach i to jest bardzo trudne, kiedy dziecko idzie do szkoły i wszyscy dookoła mają takie super smartfony, a ja nie mam. I co teraz z tym zrobić? To są mega trudne sprawy.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz