Teren ambasady Rosji w Warszawie? "Nie ma alternatywy"

Gościem Telewizji Echo24 był senator Koalicji Obywatelskiej Grzegorz Schetyna.

Umorzenie sprawy Sławomira Nowaka

- Z tego co czytałem, to jest jeden z wątków. To nie zamyka całej sprawy i tego procesu, który jest w przygotowaniu, czy odbędzie się. Ale jeden z wątków został wyłączony czy wykluczony. Decyzja sądu. Dokładnie nie mamy wiedzy, czego to dotyczyło, jakie są przyczyny, ale zawsze prokuratura ma prawo odwołania się od tej decyzji. To też wszystko będzie publiczne, więc tutaj nie widzę jakiegoś drugiego dna. No bo jeżeli... Przecież to nie zamyka procesu, nie zamyka sprawy. Nikt nie podważa aktu oskarżenia, tylko akurat w tym jednym wymiarze stwierdzał, że nie ma powodów, czy są... I to chyba nie dotyczy tylko Sławomira Nowaka, tylko też innych osób. Więc to jakieś powody sąd na jakieś musiał się powołać. Więc tak jak mówię, nie słyszałem, żeby prokuratura odwoływała się od tej decyzji, bo to dla mnie byłoby ważne. Natomiast słyszę tylko i widzę takie zacietrzewienie tych komentatorów. Więc nic się nie kończy i wszystko i tak znajdzie się, ta sprawa znajdzie swój finał w sądzie. 

Bodnar, Żurek

- To są zupełnie innego rodzaju osobowości. Natomiast ważne, żeby byli skutecznymi ministrami. To jest trudne miejsce. Ja trzymam kciuki za skuteczność realizacji tych zobowiązań, które składał. Bardzo trudne. Czyli trzeba się poruszać w tym oprzyrządowaniu prawnym, które jest. W dużej części przygotowane i przeprowadzone jeszcze za ośmiu latach PiS-u i ministerstwa Ziobry. Także to nie jest proste. Ale mówimy o sądach, o prokuraturze. Tutaj najważniejsze są postępowania, bo bardzo często jest tak, że materiał jest zgromadzony lub gromadzony. I potem już jest kwestia tempa decyzji, aktu oskarżenia, procesu sądowego i oferowania wyroków. 

Nocna prohibicja w Warszawie

- Proszę zobaczyć, czego chcą warszawiacy. Jak bardzo chcą zlikwidowania tej sprzedaży nocnej (...). Nie, uważam, że jak zostanie w skuteczny sposób zakończony ten proces i prezydent Trzaskowski postawi na swoim, to będzie jego polityczny sukces. Ja jestem za samorządnością i za tym, żeby samorząd decydował w takich sprawach. Przecież u nas, proszę zobaczyć, we Wrocławiu mieliśmy podobną sytuację. I nie ma problemu. Pierwszy pan tutaj alarmował i mówił, co się stało we Wrocławiu, że nie jesteśmy sobie w stanie z tym poradzić. Ja uważam, że tutaj zawiódł, na pewno te negatywne opinie rad dzielnicowych. Tam jest inny ustrój Warszawy. Są dzielnice inaczej niż na przykład we Wrocławiu. I one mają wpływ i one opiniowały negatywnie. Wycofał swój wniosek, bo stwierdził, że nie ma większości po tych konsultacjach. Wie pan, to jest demokracja. Trzeba mieć większość do tego, żeby przegłosować swój wniosek. To jest wtedy przykład skuteczności politycznej. I wiem, znając prezydenta Trzaskowskiego, że on do tego wróci. I jestem przekonany, powiedziałam to parę minut temu, że ten zapis zostanie w Warszawie przeprowadzony. Tak czuję.

"Amerykanie są gwarantem bezpieczeństwa światowego"

- Mam zaufanie do polityki amerykańskiej, mam zaufanie do Pentagonu i do tego, że Amerykanie są gwarantem bezpieczeństwa światowego. Czasami mam dystans do tego, co mówi prezydent Trump i jak słyszę jego relacje i widzę jego relacje z Putinem i to, co mówi o Putinie i jak reaguje na przykład na atak dronowy czy ingerencje w przestrzeń powietrzną nad Estonią czy atak dronowy w Polsce, to mam do tego dystans. Ale wiem, że nie ma alternatywy do budowania relacji ze Stanami Zjednoczonymi, tych transatlantyckich i tego, żeby Stany Zjednoczone w dalszym ciągu czuły się zobowiązane za gwarancję pokoju światowego. Nie ma alternatywy dla takiego sposobu myślenia i działania. 

Ja powiem panu tak, ja jestem, bardzo byłem zbudowany, jak usłyszałem w jaki sposób ci piloci holenderscy reagowali, wtedy, kiedy ten atak dronów następował. Jak antycypowali to zagrożenie, jak szybko były te maszyny holenderskie w powietrzu, w jaki sposób reagowali, jak to było profesjonalnie zrobione. I wiem, że to jest wartość sojusznicza i to, że jesteśmy w NATO. Ale wiem też, że muszą być takie maszyny, które muszą wesprzeć Łotwę, Estonię czy Litwę, jeżeli będzie zagrożenie ich bezpieczeństwa. Ale wiem, wierzę, jestem przekonany, że to musi być decyzja polityczna i muszą o tym wiedzieć wszyscy. Dowództwo NATO operacyjne, ale także ci, którzy NATO zarządzają, także Amerykanie. To musi być strategia. Nie, uważam, że nikt nie ma takiej wyobraźni. Trochę proszę zobaczyć, jak wyglądają odpowiedzi prezydenta Trumpa na pytanie o atak dronów w Polsce czy właśnie naruszenie przestrzeni powietrznej Estonii. Nie chce o tym mówić. Mówi, że się tym martwi albo, że nie odpowiada mu to. Ale nie mówi i nie odpowiada konkretnie, bo też nie ma wiedzy i wyobraźni, w jaki sposób trzeba reagować w tej sytuacji.

Co zrobić z terenem ambasady rosyjskiej w Warszawie? 

- Sprawa jest całkowicie poważna. Poważna, ale wymaga nie konferencji prasowych, tylko zastanowienia się. Zastanawiałbym się, gdybym zobaczył, gdybym widział alternatywę. Nie ma takiej alternatywy. Zawsze jest tak w dyplomacji i w polityce zagęszczeń, że jeżeli Pan zamyka konsulat na przykład rosyjski w Poznaniu, to musi się Pan spodziewać tego, że zostanie zamknięty konsulat polski w Petersburgu na przykład. I tak będzie. Jeżeli chce Pan ograniczać, odbierać prawo własności czy użytkowania ambasadzie rosyjskie, to musi Pan się spodziewać, że to samo dotknie ambasadę polską w Moskwie. Taki ma być cel tego pomysłu? Uważam, że mamy dużo więcej rzeczy poważniejszych, żeby się nimi zająć, niż analiza prawna, która powinna mieć miejsce i powinniśmy się nią zająć, ale to nie powinno być analizą dziennikarzy, tylko to powinny zrobić służby, żeby przygotować się i żeby mieć wiedzę, jakie zagrożenia... To nie jest kwestia dziennikarzy, to nie jest problem dziennikarzy. Problem jest Jarosława Kaczyńskiego, który ni z tego, ni z owego zajął się teraz prawem własności gruntu, na którym jest ambasada rosyjska.