Zamknij

"Legalizowanie konkubinatów jest niepotrzebne"

Dariusz Wieczorkowski Dariusz Wieczorkowski 10:57, 21.10.2025 Aktualizacja: 13:22, 22.10.2025
Skomentuj (Fot. Echo24) (Fot. Echo24)

Gościem Telewizji Echo24 był poseł Prawa i Sprawiedliwości Grzegorz Macko.

PRZYSZŁOŚĆ SZYMONA HOŁOWNI

- Myślę, że sam pan marszałek dzisiaj jeszcze nie wie do końca, jak potoczą się dalsze jego losy w polityce. Pamiętamy, myślę, że ci, którzy obserwują działalność polityków, tym właśnie m.in. marszałka Sejmu, ten wpis pełen takiego rozczarowania związanego z tym, jak wygląda polityka dzisiaj, gdzie pan marszałek Szymon Hołownia faktycznie mówił, że pisał, że to wszystko, co go spotkało, bardzo źle się z tym czuje, tak delikatnie powiedziawszy. Faktem jest, że polityka, szczególnie dla osób, które wchodzą z pewnymi ideami, pomysłami, czasami okazuje się zbyt brutalna. Na pewno bardziej niż sobie to wcześniej pewnie wyobrażali. No i w tym wypadku prawdopodobnie doszło do właśnie czegoś takiego. Ja jestem osobiście ciekaw, mówię to z pozycji posła opozycji, który generalnie obserwuje te roszady w koalicji i to całe zamieszanie z marszałkiem rotacyjnym itd. Ja jestem ciekaw, jak ta cała sytuacja w listopadzie się faktycznie rozegra na poziomie koalicji, bo widzimy i na sali sejmowej pewne docinki czasami pomiędzy politykami obecnej koalicji, ale też rozmawiamy na korytarzach, w kuluarach z różnymi politykami i z różnych opcji i w zasadzie chyba jeszcze nie ma tak naprawdę jasnego scenariusza, jak to się wszystko dalej potoczy, dlatego że m.in. z moich takich obserwacji i analiz wynika, że po prostu część osób związanych z ugrupowaniem Szymona Hołowni, związanych z nim bezpośrednio, nie chciałaby, żeby tę funkcję zdawał pomimo takiej, a nie innej umowy koalicyjnej. No i pytanie, jak się zachowają, czy dotrzymają tej umowy, czy będą próbowali ją renegocjować, to może spowodować dosyć dużo zamieszania w polskiej polityce w listopadzie, tak mi się wydaje.

Ustawa o statusie osoby najbliższej

- Ja jestem przeciw, dlatego że ja osobiście nie wspieram żadnego rozwiązania, które może okazać się na koniec pewnym substytutem małżeństwa. Uważam, że w polskim prawie, w polskiej konstytucji istnieją jednoznaczne zapisy mówiące o tym, że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny i każda... "Ale nie o tym jest ten projekt ustawy". Właśnie troszeczkę też jest, dlatego że tworzenie jakiejkolwiek formuły, która powoduje, że instytucja małżeństwa jest w jakiś sposób osłabiana, to znaczy, że tworzy się inne instytucje, takie właśnie jak związek partnerski, które, jak rozumiem, w myśl tej ustawy mogłyby zawrzeć osoby tej samej płci, ale też różnej płci. "To jest problem czy nie dla pana?" Ja uważam, że istnieją dzisiaj w naszym prawie takie przepisy, które te sprawy regulują i nie widzę powodu, żebyśmy to musieli zmieniać. "Bo ja sobie wypisałem, co ta ustawa zakłada. Ona ma regulować kwestie stosunków majątkowych, ma pozwolić na to, żeby zdecydować u notariusza, czy chcemy wspólności czy odrębności majątkowej, kwestie prawa do mieszkania, możliwości wzajemnych alimentów, dostępu do informacji medycznej, zwolnienie od podatku od spadków i darowizn, możliwość wspólnego rozliczania, ale także zwolnienie od podatku od czynności cywilnoprawnych, gwarantować ta ustawa ma rentę rodzinną, ale też dziedziczenie testamentowe, ubezpieczenie zdrowotne oraz urlop opiekuńczy. Ustawa wyłącza jakiekolwiek kwestie światopoglądowe, które również były elementem dyskusji. Pani Pasławska z PSL mówi o tym, że ustawa nie narusza w żaden sposób ani nie szkodzi instytucji małżeństwa". To są dokładnie te wszystkie przywileje, które mają w Polsce małżeństwa, więc nie widzę powodu, żeby wprowadzać właśnie takie, a nie inne rozwiązanie.

"Nie powinniśmy zmieniać przepisów, które dzisiaj w Polsce po prostu istnieją"

Jeśli chodzi o pary jednopłciowe, to ja uważam, że tutaj nie powinno tworzyć się nowych rozwiązań w tym zakresie. Nie dlatego, że jestem szczególnie negatywnie nastawiony do... Ludzie są różni, ja nikomu nie chcę zaglądać pod kołdrę, jak to się mówi, jest takie powiedzenie. To nigdy nie było jakimś moim celem. Natomiast uważam, że robienie pierwszego takiego wyłomu wkrótce doprowadzi za 4, 8, 10, 15 lat do kolejnych, już dalej idących zmian w polskich przepisach. "Czyli na przykład?" Na przykład tak jak na Zachodzie, że są kraje, w których pary jednopłciowe mogą adoptować dzieci, jestem absolutnym przeciwnikiem tego i dlatego uważam, że nie powinniśmy zmieniać przepisów, które dzisiaj w Polsce po prostu istnieją. Bo jeżeli ktoś chce uzyskać informacje na temat stanu zdrowia swojej osoby najbliższej, partnera, jakkolwiek to nazwać, to nie jest moja sprawa, tak jak podkreślam. No to istnieją przecież możliwości dzisiaj prawne, żeby takie pełnomocnictwa sobie wystawiać notarialnie. "A ubezpieczenie zdrowotne na przykład?" Ubezpieczenie zdrowotne to jest jakaś bardzo szczegółowa kwestia w tym wypadku, w którą nie chciałbym wchodzić. Uważam, że jeżeli mamy do czynienia z małżeństwem kobiety, mężczyzn, to te sprawy są przecież w naszym prawie uregulowane.

"Legalizowanie konkubinatów dzisiaj uważam, że jest niepotrzebne"

"No tak, ale jak mówimy o parach jednopłciowych, nie chcę całego programu poświęcić temu wątkowi też, żeby było jasne i nie chcę tutaj pana grillować, tylko rozmawiam zupełnie otwarcie od kilku dni na ten temat z różnymi stronami sceny politycznej i myślę sobie tak w ogóle zero-jedynkowo, nawet w kontekście osób, które nie chcą z jakichś powodów brać ślubu, bo przecież też takie są, a mogłyby mieć prawo na przykład właśnie do ubezpieczenia zdrowotnego albo urlopu opiekuńczego, czy nie?" Panie redaktorze, tak jak pan wspomniał, jeżeli są osoby, które nie chcą brać ślubu, no to żyją de facto w konkubinacie, a ta ustawa w moim przekonaniu jest legalizacją konkubinatów. Nie ma oczywiście nic w tym złego. Każdy sobie wybiera taką formułę prowadzenia swojego życia, jeśli tak można powiedzieć, na jaką ma ochotę i nic politykom do tego, natomiast legalizowanie konkubinatów dzisiaj uważam, że jest niepotrzebne.

"Wie pan, dlaczego ja w ogóle o to pytam? Bo nie chodzi mi o kwestie światopoglądowe i ideowe i nie chcę wchodzić w politykę, ale patrzę na wskaźniki od lat dzietności w Polsce, tego, że nas się rodzi coraz mniej. Właściwie to można powiedzieć, że my wymieramy jako Polska. To jest trend oczywiście ogólnoświatowy, ale w naszym kraju powiedziałbym, że jest sytuacja tragiczna. I zastanawiam się, na ile takie dyskusje jak nasza, mówienie o tych ustawach, o tej jednej konkretnej, gdzieś nas zbliża do tego, żeby kwestię dzietności poprawić, czy wręcz przeciwnie, jeszcze bardziej wyhamowuje". Myślę, że ta konkretna ustawa nie będzie miała zasadniczego wpływu na poziom dzietności, obojętnie, czy wejdzie w życie, czy nie.

"Ogromny problem to jest problem mieszkaniowy"

W moim przekonaniu i to zawsze powtarzam przy każdej rozmowie na temat demografii, w Polsce są dwa wątki. Pierwszy ogromny problem to jest problem mieszkaniowy. Problem z tym, że w miastach, tak jak we Wrocławiu, rynek został opanowany z jednej strony przez deweloperów, po drugie inwestorów, którzy wykupują na pniu mieszkania, bo jest to dzisiaj przez pewne luki w polskich przepisach. "Dobry biznes". To jest po prostu dobry biznes i zamiast lokować swoje pieniądze w jakichś instrumentach finansowych, tak jak się to robi pewnie w wielu innych krajach na świecie, to u nas się lokuje często, jak ktoś ma wolny zasób gotówki, w mieszkania, które później stoją puste albo są wynajmowane za kilka tysięcy złotych horrendalne kwoty. Taki podstawowy warunek tego, żeby czuć jakieś minimalne bezpieczeństwo ekonomiczne, czyli posiadanie własnego, nawet czasami niedużego mieszkania. Jeżeli młodzi ludzie nie są go w stanie spełnić, to po prostu nie decydują się na dziecko, bo nie wiedzą, czy za chwilę im ktoś tej umowy nie wypowie. Koszty kredytów też związane z tym wszystkim, które są w Polsce. Niestety to wszystko się przekłada na to, że moim zdaniem to jest ogromny problem, który ma wpływ na demografię.

Druga kwestia jest taka, to są to zmiany kulturowe. I tutaj na pewno ta dyskusja musiałaby być zdecydowanie bardziej pogłębiona, dlaczego tak się dzieje. 

(...)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%